Pamiętacie 7 grzechów głównych matki? Najwyższy czas żeby przejść do 10 przykazań dziecka. Oczywiście rodzice każdego dnia łamią je z pełną świadomością. Tylko komu się w tym wypadku wyspowiadać?

Jestem pewna, że Pan Bóg ma ogromne poczucie humoru (w końcu stworzył dziobaka…), więc na pewno nie będzie miał mi za złe takiej interpretacji Jego świętej 10-tki. A tak się niestety składa, że przecięty dwulatek ma o sobie wręcz boskie mniemanie.

Przynajmniej Żabek tak ma, że musi być w centrum wszechświata i wymaga od matki swojej bezgranicznego uwielbienia i czci. Matka z przymrużeniem okaz patrzy na swojego „boskiego syna”, zapewniając że liczy się tylko on, że go nigdy nie oszuka, nie zdradzi i nie okradnie. Następnie zjada w ukryciu czekoladkę syna w towarzystwie równie grzesznego Szanownego Małżonka, żeby zaraz po tym wmówić mu, że czekoladka musiała zaginąć, albo zjadły ją psy. Dopiero, gdy syn zaśnie snem kamiennym wydusza z siebie: „Zjadłam Twojego kinderka. Przepraszam„. I oczywiście czuje się rozgrzeszona.