22 miesiąc życia dziecka.
Trochę z opóźnieniem, ponieważ Żabek w 22 miesiąc życia dziecka wkroczył już w poniedziałek, podsumowuję kolejny miesiąc.
Poruszam się.
Raczej biegnie niż chodzi. Zwłaszcza jeśli chce się go ubrać, wtedy biegnie – tylko w kierunku przeciwnym do mojego… Jak gdzieś się nie może dostać – żaden problem – przysunie sobie stołeczek. Uwielbia biegać i skakać po kanapie, czym przyprawia rodziców o malutkie zawały serca…
Mówię.
Ruszył się. Teraz już poza mamą, tatą i babą mówi bardzo wyraźnie: KÓŁKO, DOM, AUKO (autko), PIPI (piłka lub picie), MIMI (miś). Trochę mniej wyraźnie mówi PIESEK i KOTEK. A jak coś spadnie to krzyczy „BAM!”. Ale zdecydowanie ulubionymi słowami jest „kółko” oraz „dom”. Milion razy dziennie pokaże wszystkie kółka, które tylko zauważy. Matka nieświadoma, że tyle kółek jest wszędzie. Mam wrażenie, że jeśli usłyszę „kółko” raz jeszcze, to oszaleję. Na spacerze kółko zastępuje „dom”. A tych również nie brakuje w okolicy. Więc spacerujemy, a Żabek recytuje: „dom! dom! dom! dom!”…
Śpię.
Po szpitalnych perypetiach Żabek się popsuł. Narzekałam jak wstawał o 8. Teraz wstaje o 6. Ponadto budzi się w nocy co najmniej raz z płaczem. Znowu podczas zasypiania ktoś musi być z nim w pokoju. A w ciągu dnia nie ma mowy o drzemce, chyba, że jedziemy gdzieś samochodem.
Bawię się.
Wciąż największą frajdę sprawia mu oglądanie książeczek. Oczywiście nie w samotności… Z wyprzedzeniem już wiem ile biedronek będzie na następnej stronie. Lubi też rysować. A jeszcze bardziej jak rysuje mu mama.
Narzekam.
Niestety wciąż słyszę głównie pełne pretensji „eeeeeee!!!”. Trochę rozpieszczony po wizycie w szpitalu bardzo źle reaguje na jakiekolwiek zakazy. Jeśli ZARAZ mu czegoś nie podam, nie zrobię, nie ustąpię to jest płacz, krzyk, rzucanie przedmiotami, rzucanie się i bicie. Matka zdążyła się przyzwyczaić. Ale oczywiście są takie dni, kiedy mam ochotę zostawić go pod drzwiami sąsiadów i uciec.
Śmieję się!
Oczywiście wciąż sporo się śmieje, tak jak w ostatnim miesiącu. Zwłaszcza jak łobuzuje. Patrzy głęboko w oczy i się szczerzy…
Dolegliwości.
Mam wrażenie, że wróciły problemy z ząbkowaniem. Czasami mam wrażenie, że te nieszczęsne piątki go znowu męczą – ale żeby coś wyszło to oczywiście nie widać.
PODSUMOWUJĄC:
Waga: ok 15kg
Rozmiar ubrań: 98-104
Rozmiar buta: 24
Ilość przesypianych godzin w ciągu doby: 10h-12h
Ilość zębów: 16
- 16 October 2015
- 15 komentarzy
- 22 miesiąc, dziecko, rozwój