Magiczna granica 3 miesięcy oficjalnie przekroczona, tym samym zakończyliśmy „IV trymestr” i mamy już pulchniutkiego i kontaktowego niemowlaka, co to poza jedzeniem i spaniem wykazuje pewnego rodzaju aktywność…

A ta aktywność to głównie gruchanie, machanie rękoma i nogami, śmiech i obserwacja (czasami do końca nie wiadomo czego). Relacje między Rodzeństwem nie zmieniły się, Żabek wciąż bardzo dba o swoją młodszą siostrzyczkę. Matka już naprawdę całkiem nieźle ogarnia cały ten chaos, pije ciepłą kawę i nawet je porządny obiad z resztą rodziny.

Trzeci miesiąc to czas…

Kiedy dziecko, w pozycji na brzuchu, potrafi wysoko podnieść i utrzymać głowę. Żabcia potrafić oczywiście potrafi, ale jest małym leniem i szybko odkłada głowę na matę, wpycha pięść do paszczy i tak sobie leży… Ciężko zmobilizować ją do ćwiczeń, ale z Żabkiem było podobnie, więc się na zapas nie martwię.

Dziecko powinno być też już bardziej „wyluzowane” – nie mieć już tak bardzo spiętych ramion i piąstek. U nas z tym jest problem, bo Żabcia wciąż ma pozycję, jakby miała komuś z sierpowego przywalić, więc jest podejrzenie wzmożonego napięcia mięśniowego. Czeka nas wizyta u fizjoterapeutki i wtedy dowiemy się co z tym dalej robić.

Również dzieci w tym wieku mogą się głośno śmiać – Żabcia już prawie, prawie! A nawet wydawać okrzyki zadowolenia. Sama słodycz :) Niektóre dzieci już się przewracają z pleców na bok, chwytają grzechotkę lub wyciągają ręce do przedmiotów – ale nam jeszcze do tego raczej daleko.

Kolki i gazy powinny być już przeszłością, chociaż wiadomo, że są bardziej „uparte” dzieci, u których problemy brzuszkowe mijają znacznie później.

Podsumowanie:

Waga Matki: +2 kg ciążowe do zrzucenia (wreszcie ruszyło w dół!)

Waga Żabci: 5,42 kg (waga startowa: 3,88 kg)

Noszony rozmiar: 62 (wzrost: 60 cm; wzrost startowy: 53 cm)

Karmienie: mm. W nocy: o 23 i ok 4-5-6.

Sen: Zasypia samodzielnie, czasem ze smoczkiem, czasem bez. W nocy budzi się tylko na jedzenie, drzemki w ciągu dnia trwają od 40 minut do 2 godzin.

Umiejętności: Uśmiecha się i prawie się chichra :) Grucha.

Dolegliwości: Podejrzenie wzmożonego napięcia mięśniowego, naczyniak spod paszki się zmniejsza.