34 – 36 miesiąc życia dziecka.
Moje dziecko skończyło 3 lata! Nie wiem, czy wypada mi jeszcze mówić do niego per „dziecko”, toć to już młodzieniec! Żaden „Żabek” tylko Wojciech! To były trudne 3 miesiące, widziałam jak miotał się między chęcią bycia małym dzieckiem, a byciem samodzielnym starszakiem.
Rozwój mowy.
Żabek wciąż papuguje. Dużo się dzięki temu uczy, ale muszę przyznać, że w momentach gdy papuguje WSZYSTKO, mam ochotę go zakneblować. Wypowiada się całkiem ładnie, pełnymi zdaniami, ale trochę jeszcze sepleni. Ma problem z wpychaniem języka między zęby, czego próbuje się oduczyć na zajęciach z logopedą i ćwicząc w domu. Cały czas nie rozróżnia formy żeńskiej od męskiej, ale jeszcze ma na to czas.
Rozwój społeczny.
Jest coraz bardziej towarzyski, ale widać, że nie wszystkie osoby odpowiadają mu do wspólnej zabawy. Nie lubi głośnych dzieci. Jak każdy trzylatek uważa, że wszystko jest jego i bardzo niechętnie się dzieli. Jest wrażliwy i łatwo sprowokować u niego płacz. Płaczem również próbuje wymuszać, takim wiecie – bez łez, za to z przeciągłym jęczeniem od którego może rozboleć głowa. Natomiast czymś nowym jest nadmierne wygłupianie się, czasami zupełnie nie na miejscu. Ale myślę, że poczucie humoru Żabek ma w genach, tylko musi nauczyć się z niego umiejętnie korzystać…
Na pocieszenie:
Bunt trzylatka.
Tak jak pisałam >>tutaj<< na temat sławnego buntu trzylatka – mam wrażenie, że wyszliśmy na prostą i „najgorsze” za nami. Nie oznacza to, że Panicz nie jest już uparty i obce są nam „przepychanki” o to, kto ma rację. Ale ewidentnie widzę, że wszystko jakby straciło na sile i coraz więcej rzeczy jestem w stanie przetłumaczyć. Chociaż wiem, że co dziecko to bunt i u niektórych buntowników może trwać dłużej niż do 3 urodzin, a inni szczęśliwcy w ogóle nie doświadczają tego zjawiska. Jak to się mówi „nie ma sprawiedliwości na tym świecie”, więc musimy się uzbroić w cierpliwość i poczekać aż nasze dziecko znajdzie swoją drugą połówkę, wtedy wszelki bunty nie będą już naszym zmartwieniem…
Aczkolwiek, jak już wyjdziemy na prostą, to…
Samodzielność.
No i mam problem. Panie w przedszkolu zasygnalizowały mi, że Żabek nie radzi sobie z samodzielnym jedzeniem i ubieraniem tak dobrze, jak reszta grupy. Oczywiście biorą pod uwagę, to że jest najmłodszy, niemniej jednak skończone 3 lata zobowiązują. Powiedzcie jak to było w przypadku Waszych dzieci? Macie jakieś czarodziejskie sposoby na naukę samodzielności? O ile muszę przyznać, że kwestię ubierania troszkę zaniedbałam, z pośpiechu rzecz jasna i teraz naprawiam sprawę, o tyle nie wiem co zrobić z jedzeniem, bo ten mały Potwór w domu żyje powietrzem. Naprawdę nie wiem jak namówić go na jedzenie sztućcami, podczas gdy on najchętniej je bułkę i kabanosa…
Umiejętności.
- Potrafi nazwać swoich kolegów.
- Używa przyimków.
- Rozpoznaje i nazywa obrazki.
- Potrafi narysować krzywe koło.
Zamiłowania:
- Lego!
- Blaze i Megamaszyny, Umizoomi, Tom & Jerry
- Auta, pociągi, samoloty i helikoptery.
- Skakanie na kanapie.
Podsumowanie:
Waga: ponad 17 kg
Wzrost: ponad 105 cm
Zęby: wszystkie 20
Powspominajmy:
Ps. Pamiętacie o konkursie? Macie czas tylko do jutra! 🍫
Po szczegóły kliknij na deserek ⬇
- 14 December 2016
- 21 komentarzy
- dziecko, rozwój