Co jest potrzebne po porodzie?
Można ogłupieć przeglądając w ciąży produkty przeznaczone dla dzieci. Całymi dniami można by nic innego nie robić tylko zakupy, najlepiej on-line – bo tam znajdziemy największy wybór.
A skąd przy pierwszym dziecku mamy wiedzieć, co jest potrzebne po porodzie dla nas i naszego dziecka? Tak naprawdę i tak bezpośrednio. Producenci chcący zarobić powiedzą, że wszystko. A właściwie to tylko inne matki, które mają już to za sobą mogą nam obiektywnie w tej kwestii doradzić.
Dlatego przygotowałam taką krótką listę.
Obejmuje ona ten czas połogu, kiedy wszystko co niezbędne powinnyśmy mieć pod ręką. A uwierzcie mi, że na kupienie pozostałych rzeczy nie dość, że będziecie miały kupę czasu, to jeszcze może się okazać, jak poznacie swoje dziecko, że wcale tego nie potrzebujecie – lub zaraz dostaniecie w prezencie.
Z dedykacją dla znanych i nie-znanych mi „ociążałych”.
Lista została przygotowana jedynie w oparciu o moje osobiste doświadczenia, kolejność nie ma znaczenia:
Moja wyprawka:
- pampersy – oczywista oczywistość! Ale niech Was nie kusi kupowanie kartonów jedynek – widzicie promo, to kupcie karton dwójek – na te na pewno się załapie, a jedynek wystarczy opakowanie. Zawsze można dokupić, a szkoda żeby się zmarnowały – ani nie wiemy jak duże dziecię nam się urodzi (różnica między USG a stanem faktycznym w moim przypadku wynosiła pół kilo) i jak szybko zacznie przybierać (w ciągu 6 miesięcy powinno podwoić wagę, a Żabek mi prawie potroił…)
- chusteczki nawilżane – dobre do wszystkiego. Kupa, siku, pot i łzy się im nie oprą.
- pieluchy tetrowe – 10 sztuk wystarczy. Tak jak chusteczki nawilżane – przydają się do wszystkiego. Oprócz zastępstwa dla pampersów.
- laktator – mi powiedziano, że nie potrzeba. I żałuję, że nie miałam – ratowała mnie bratowa, jak nawał pokarmu skradł się w nocy. Poza tym, póki karmiłam to nie mogłam karmić jedną piersią – którą odciążał laktator.
- smoczek – nie musisz używać, ale może okazać się zbawieniem…
- butelka i mleko modyfikowane – bo nigdy nic nie wiadomo. Wystarczy małe opakowanie, żeby być spokojnym, że w razie czego dziecko nie będzie głodne.
- bodziaki, pajacyki, skarpetki, kombinezon na wyjście (jak zima) – maleństwo jeszcze nie potrzebuje „dorosłych ciuchów” ani pidżamek. Wystarczy parę pajacyków i bodziaków.
- czapeczka i niedrapki – mi wystarczyły jedne niedrapki i jedna czapka. Chociaż miałam oczywiście kilka…
- kocyki – jeśli chłodna pora, to można mieć ich nieskończoną ilość, a i tak może okazać się, że jest ich za mało.
- ręczniki – takie z kapturkiem – rewelacja. Co najmniej dwa – jak jeden zasika. A na pewno zasika.
- becik i ewentualnie otulaczek – też co najmniej dwa. Też na pewno nie raz osika.
- łóżeczko – to chyba oczywiste, prawda?
- aspirator do nosa – gruszka, katarek, czy jak kto woli. Dla małych dzieci katar to masakra, o którą dość łatwo. Trzeba pomóc.
- krem do pupy – ja miałam sudocrem na odparzenia i linomag na co dzień. Dzięki Bogu nie stosuje się już pudru.
- oliwka do smarowania po kąpieli – według mnie najlepsze rozwiązanie na początek. Dziecko ładnie się świeci, ale trzeba uważać, żeby się nie wyślizgnęło…
- wkładki laktacyjne – możesz być typem, któremu mleko leci jak z węża strażackiego – jedno opakowanie na początek nie zaszkodzi.
- leżaczek-bujaczek – mnie ratował od pierwszych dni życia.
- espumisan dla niemowląt – nie jest to złoty środek na kolki, ale na gazy, które dużo nocy mogą zarwać – jak najbardziej.
- termometr do sprawdzania temperatury wody – ja nie mam wyczucia, więc bardzo mi się przydał. Ale jeśli nie mamy termometru to pamiętajmy – nie łokciem, tylko nadgarstkiem!
Zapomniałam o czymś? Mówcie, to dopiszę!
Cenne uwagi dodane przez inne mamy:
- termometr bezdotykowy
- coś do pielęgnacji pępuszka (octenisept)
- maść do brodawek
- biustonosz do karmienia
- witamina D+K
- coś do prania niemowlęcych ciuszków
- cążki lub nożyczki do paznokci
- wkładki poporodowe
- waciki
- emolient do kąpieli
- sterylizator do mikrofali
- parafina zamiast oliwki lub balsamy z emolientami jak wrażliwa skóra
- tantum rosa
- wanienka do kąpieli
- lampka nocna z delikatnym światłem
- koszule do karmienia
- woda do picia (dla matki)
- 19 November 2014
- 37 komentarzy
- ciąża, dziecko, gadżety, poród