Spanie i jedzenie naszego dziecka to dwie rzeczy, które spędzają matkom sen z powiek. Zwłaszcza jest to widoczne w okresie niemowlęctwa, kiedy to właśnie te dwie czynności dominują w życiu naszego Potomka.

Od kiedy urodziła się Żabcia zasypujecie mnie pytaniami odnośnie tego ile je, kiedy je i co je. O tym, że jest karmiona mlekiem modyfikowanym już wiecie, więc ten tekst będzie przeznaczony właśnie dla mam karmiących mm. Wybaczcie, ale w kwestiach karmienia piersią niestety Wam nie pomogę. Niemniej jednak myślę, że pewne rzeczy są bardzo uniwersalne, więc może i mamy kp zaciekawi ten tekst :)

Ile powinno jeść dziecko?

Mam bardzo mądrą Pediatrę, która na moje pytanie „ile powinno jeść dziecko, żeby go nie przekarmić”, powiedziała, że tyle, żeby nie było głodne. Proste i logiczne, prawda? Ja – jak chyba każda mama karmiąca mlekiem modyfikowanym – patrzyłam na tabelkę z opakowania mleka i się zamartwiałam. Zamartwiałam się przy Żabku – bo jadł za dużo. Zamartwiałam się przy Żabci – bo jadła za mało. Ale to „za dużo” i „za mało” to było tylko względem tabelki, a przecież tak naprawdę jedli tyle, ile potrzebowali.

Każde dziecko – tak jak każdy człowiek – ma inne zapotrzebowanie na jedzenie. I co z tego, że w tym samym wieku? Przecież wiemy, że inaczej będzie jadł dwumetrowy facet ważący 120 kg, a inaczej 55-kilowa babeczka metr sześćdziesiąt. To dlaczego od dzieci wymagamy, aby trzymały się tabeli? Właśnie takie pytania zadawałam sama sobie, kiedy jak ta Wariatka, świrowałam, bo mi się dzieci tabeli nie trzymają – chociaż w 2 miesiącu był między nimi kilogram różnicy, a w 4 już dwa kilo.

A więc, drogie Mamy, jeśli nie ma żadnych medycznych wskazań, problemów, to dziecko powinno jeść tyle, aby się najeść! Tabelka na opakowaniu mleka ma nam jedynie zasugerować pewne wartości, żebyśmy zaraz po urodzeniu nie przygotowały dziecku litra mleka. :) Natomiast Matka szybko się zorientuje, czy ta ilość jest za duża lub za mała.

Jeśli dziecko dobrze przybiera, nie jest marudne (z głodu) to znaczy, że je prawidłowo. A jeśli ma pucki jak mały proboszczyk (mawia tak moja mama :) ) to nic dziwnego w tym wieku, przecież tego nie wybiega! Jakbyśmy my tylko jedli i leżeli, to też byśmy wyglądali jak chomiki. Dzieci zaraz się podniosą i zrzucą to i owo! Żabek też wyglądał jak księżyc w pełni, zanim zaczął biegać, a teraz jest smukłym i przystojnym młodzieńcem! :)

Skąd mam wiedzieć, że dobrze przybiera?

No właśnie. To bardzo popularne stwierdzenie: „dobre przybieranie” – ale jak to sprawdzić? Mnie nauczono posługiwania się siatkami centylowymi i myślę, że tak jest najłatwiej. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest ważne to, na którym centylu plasuje się dziecko – bo dzieci są różne, nie ma lepszych i gorszych centyli. Ważne jest, aby utrzymywało w miarę stały poziom – to znaczy żeby nie skakało na tych centylach za bardzo.

Na przykład Żabek na siatce centylowej wagowo od urodzenia utrzymuje się na 97 centylu, a wzrostem jest stale poza skalą. Natomiast Żabcia wzrostowo zaczynała w 97 centylu, następnie spadła na centyl 50 i tego się trzyma – więc to również nie jest powodem do zmartwień. Ale wagowo zaczynała w 90 centylu, po czym spadła na 25 – co już mogło mnie zaniepokoić i konsultowałam sprawę z pediatrą. Po wykonaniu podstawowych badań, na szczęście okazało się, że jest wszystko w porządku. Na taki spadek miał wpływ między innymi duży spadek wagi po porodzie i fizjologiczna żółtaczka. Po tym spadku na 25 centyl utrzymuje się na nim, co oznacza, że się „wyregulowała” i teraz przybiera już prawidłowo.

Jeśli chcecie dowiedzieć się jak czytać siatki centylowe to zapraszam >>TUTAJ<<.

Jak często powinno się karmić dziecko?

Kolejne z przewijających się pytań i tutaj również nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W wielu poradnikach czytałam, że dziecko, które ma ukończone 3 miesiące ma już zdolność do przesypiania nocy, a w ciągu dnia jest w stanie wytrzymać 3-4 godziny między posiłkami. Oczywiście to wszystko zależy od tego ile dziecko je w ciągu dnia, ale chyba wszyscy się zgodzimy, że dążymy do tego, żeby karmić rzadziej ale więcej. Ja obie Żabki do 3 miesiąca karmiłam w dzień co 3 godziny, a w 4 miesiącu mogłam wydłużyć im czas pomiędzy posiłkami do 4 godzin. Żabek w wieku 4 miesięcy w nocy spał 6 godzin ciągiem, Żabcia za to sypia w nocy około 8-9 godzin.

Ale tak jak już wiele razy wspominałam, przesypianie nocy to bardzo indywidualna sprawa i nie tylko karmienie, ale również temperament dziecka ma na nie wpływ. Natomiast ja, żeby właśnie w nocy spać jak najdłużej, nie żałuję dzieciom mleka w ciągu dnia :) Chociaż zauważcie, że Żabek jadł więcej, a spał krócej w tym samym wieku co jedząca mniej Żabcia, co tylko potwierdza, że nie tylko o mleko chodzi. W każdym razie, w ciągu dnia, jak widzę że dziecko jest głodne – to jeść po prostu dostaje, i nie patrzę czy minęły równo 4 godziny czy nie. Ale jeśli miną 4 godziny, a dziecko głodu nie oznajmia – to też jeść dostanie :) Porcje uzależniam trochę od tego kiedy ostatnio jadło – po nocy dostanie więcej, przed snem nocnym dostanie więcej, w ciągu dnia, jak dostaje częściej – to trochę mniej. Intuicyjnie i trochę na oko :)

Jakie mleko?

O to również często pytacie, zarówno Żabek jak i Żabcia karmione są Bebilonem. Tym zwykłym, niebieskim. Zgodnie z zaleceniem pediatry. Jeśli nie wiecie jakie mleko modyfikowane wprowadzić, to polecam zapytać właśnie pediatrę, bo tutaj znowu mamy różne dzieci i różne potrzeby. :)