Jak dbać o skórę podczas ciąży?
Nie tylko my – Matki – przeżywamy ciążę, nasza skóra również! Często się zdarza, że zostają na niej trwałe ślady, „pamiątki” w postaci rozstępów. Również często się zdarza, że podczas ciąży odczuwamy uporczywy świąd, pojawiają się przebarwienia – nasza skóra żyje własnym życiem! Dlatego musimy w tym szczególnym czasie dbać o nią również w sposób szczególny…
Przyjrzymy się dzisiaj najpopularniejszym problemom skórnym występującym w trakcie ciąży – ja mam 2/3 z nich, więc nie jest najgorzej :) Ale jeszcze nie zakończyłam mojej ciążowej przygody, więc wciąż wszystko być może przede mną… A jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć, więc staram się jak mogę!
Rozstępy w ciąży.
Statystyka w ramach pocieszenia :) O rozstępach, a raczej o tym, że skoro już powstały, to należy je pokochać pisałam >>TUTAJ<<. Przyznam, że w pierwszej ciąży nie miałam zbyt dużej wiedzy na temat rozstępów i mechanizmów ich występowania. Pomimo smarowania się różnymi oliwkami rozstępy i tak wystąpiły pod koniec ciąży. Na szczęście w ilości „do zaakceptowania” – trochę na biodrach, parę na brzuchu i na piersiach. Zdążyły już „wyblaknąć”. Być może gdybym niczego nie stosowała to byłoby ich więcej. W tej ciąży jeszcze (odpukać!) nie mam żadnych świeżych rozstępów, ale również bardziej dbam o to, żeby ich pojawienie ograniczyć do minimum – stosuję bardziej nowoczesne kosmetyki o dobrym składzie i pilnuję wagi – w tej chwili przybrałam o 2 kg mniej niż na tym etapie w pierwszej ciąży.
Niestety rozstępy to również kwestia genów, jeśli mamy uwarunkowania to możemy ograniczyć ich wystąpienie, ale prawdopodobnie i tak nas dopadną. Szkoda, że przed ciążą nie można sprawdzić, czy grożą nam rozstępy :) Znam Szczęściary, które ani jednego rozstępu nie miały po ciąży, nie stosując żadnych kosmetyków! Ja już wiem, że do tego grona nie należę, więc się smaruję. I polecam zapobieganie – na wszelki wypadek, żeby potem nie było płaczu, że nic się nie robiło, a się zrobiło! :) A jak już się zrobi, to nie koniec świata – to skutek tego, że sprowadziłyśmy na ten świat nowe życie! Bardziej powód do dumy niż do wstydu!
Jak zminimalizować pojawienie się rozstępów?
- Kontroluj wagę – aby nie przytyć za dużo odżywiaj się zdrowo i pilnuj dobrze zbilansowanej diety.
- Masuj skórę – np. szorstką gąbką podczas prysznica.
- 2 razy dziennie wcieraj specjalny krem ujędrniający i zapobiegający rozstępom.
- Delikatny peeling raz w tygodniu.
Świąd w ciąży.
Jest to dość powszechna dolegliwość w ciąży, ale w pierwszej mi zbytnio nie doskwierała. Za to teraz – moja zmora! Od samego początku walczę ze swędzącym biustem! Wiecie jakie to irytujące jak coś swędzi… Wiele tygodni szukałam balsamu, który mógłby zaradzić mojemu problemowi i przynieść trochę ulgi. Większość nie działała wcale, albo przez chwilę. Dopiero Oillan spełnił moje oczekiwania. Chociaż większość ciężarnych zmaga się raczej ze świądem brzucha, świąd piersi nie jest niczym nadzwyczajnym – w końcu one również rosną, skóra się napina, przesusza.
Skóra w ciąży również jest podatna na występowanie alergii, dlatego trzeba się zastanowić, czy świąd pochodzi od samego „bycia w ciąży”, czy szkodzą nam kosmetyki, których używamy. Oczywiście, jeśli okaże się, że to kosmetyki, to trzeba je natychmiast zmienić.
Również gwałtowny przyrost wagi, występujący zwłaszcza w II trymestrze, sprzyja swędzeniu skóry brzucha, która musi się porządnie rozciągnąć.
Świąd powinien zaniepokoić jeśli rozpoczyna się od dłoni i stóp, a następnie obejmuje resztę ciała – wtedy należy skonsultować się z lekarzem, aby wykluczyć cholestazę, która jest chorobą wątroby wymagającą leczenia.
Jak zminimalizować świąd?
Stosując odpowiednie kosmetyki, mogą to być te, które stosujemy na rozstępy lub przeznaczone specjalnie do biustu – jeśli swędzą piersi. Dobre nawilżenie do podstawa! Poza tym można koronkowe staniki i majtki zamienić na gładkie, żeby nie podrażniały wysuszonej skóry.
Przebarwienia w ciąży.
Akurat tego udało mi się uniknąć, ale wiem że wiele ciężarnych cierpi z powodu przebarwień, które występują zazwyczaj w II trymestrze ciąży, głównie na twarzy, dekolcie i rękach. A są spowodowane oczywiście – jak wszystko inne – nieszczęsnymi, ciążowymi hormonami. Z przebarwieniami częściej walczą brunetki – stąd być może moje szczęście. To samo tyczy się ciemnej linii przechodzącej przez środek brzucha – linea negra – ona tam jest od zawsze, niektórym po prostu ciemnieje w ciąży. Ważne jest, aby nie próbować pozbywać się przebarwień w ciąży i w okresie karmienia – z tym trzeba będzie poczekać.
Jak uniknąć przebarwień w ciąży?
Większość z nich powinna zniknąć do około roku po porodzie. Ale niestety czasami zostają one na zawsze, dlatego warto im zapobiegać. Główną naszą ochroną jest krem z filtrem UV. Ponadto unikać: opalania, solarium i lamp jarzeniowych. Zwłaszcza latem, krem z filtrem minimum 15 SPF, nakładać nawet kilka razy dziennie.
Niezależnie od tego na jaką pielęgnację skóry się zdecydujecie, pamiętajcie że warto zadbać o nasze ciało, naszą skórę, w tym jednak trudnym okresie w naszym życiu, jakim jest ciąża. Poniżej przygotowałam dla Was opis linii Oillan mama, która towarzyszy mi w tej ciąży.
Oillan mama na ratunek Mamom!
Jak pewnie zauważyłyście, bardzo lubię kosmetyki marki Oillan – nie tylko za ich skład, ale również za cenę. Szkoda, że odkryłam je stosunkowo niedawno… Dlatego w tej ciąży postanowiłam przetestować serię przeznaczoną dla mam i na tym etapie mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona.
Aby ograniczyć powstawanie rozstępów – Multiaktywny balsam przeciw rozstępom.
Balsam dobrze się rozprowadza, szybko wchłania i nie zostawia tłustych śladów. Nie ma drażniącego dla mnie zapachu, jak niektóre kosmetyki (pierwszą ciążę kojarzę z zapachem kokosa, którego nie cierpię!). Fajnie nawilża. Do stosowania 2 razy dziennie, od 8 tygodnia ciąży.
W walce z powstałymi rozstępami – Koncentrat redukujący rozstępy.
Póki co stosuję na rozstępy powstałe w pierwszej ciąży, ponieważ (odpukać) świeżych jeszcze nie mam. Ma przyjemną, żelową konsystencję i łatwo się wchłania. Do stosowania 2 dziennie, od 8 tygodnia ciąży.
Na bolesność, obrzęki i świąd piersi – Żel pielęgnacyjny do piersi.
Moje wybawienie! Do stosowania 1-2 dziennie, od 8 tygodnia ciąży, również po porodzie, w trakcie karmienia. Nie wymaga zmywania do karmienia. Działa delikatnie chłodząc, od razu przynosi ulgę.
Wzmocnienie i regeneracja – Aktywnie ujędrniający balsam do ciała.
Będzie miał po porodzie ważne zadanie do wykonania! Można stosować od 8 tygodnia ciąży, okrężnymi ruchami wmasowywać 2 razy dziennie w skórę brzucha, pośladków, ud i piersi. Jak wszystkie kosmetyki Oillan mama łatwo się wchłania i porządnie nawilża.
Wpis powstał we współpracy z marką Oillan, po pozytywnym przetestowaniu produktu.
Please check your feed, the data was entered incorrectly.- 28 September 2017
- 22 komentarze
- matka, polecam, porady, uroda