By 

Depresja poporodowa III – jak z nią wygrałam.


…To koniec mojej historii, ale nie koniec problemu. Depresja poporodowa oraz stany lękowe wymagają czasu poświęconego na leczenie. Wciąż czasami jest źle, ale nie tak, że myślisz, że gorzej być nie może.

Dlatego nie można przerywać leczenia, tak ot sobie, bo nam się wydaje, że jest po wszystkim.

Depresja wraca z siłą tak wzmożoną, że jesteś przekonana, że gorzej być nie może. Wizja śmierci, szaleństwa wraca i porywa Cię w swoje szpony. Ja wiem, że moje lęki wciąż czają się tuż za rogiem i pewnie będą tam do końca mojego życia. Ważne by reagować. Ważne by mieć kogoś, kto trzyma rękę na pulsie. Ważne by nie dać się zwariować do końca.

Tak łatwo współczuć, gdy problem jest widoczny.

Wszystko jest wtedy takie klarowne. Takie „namacalne”. A kiedy siedzi to w Twojej głowie, to już sam nie wiesz, czy możesz się z tym uzewnętrznić. Jak zareaguje społeczeństwo. Co powiedzą rodzice, znajomi, nieznajomi. Wariatka na psychotropach. Taka prawda. Nigdy nie zrozumiesz tego lęku, jeśli go nigdy nie czułeś. Nie tego od Ciebie wymagam. Potrzebuję tylko byś był. Potrzymał za rękę, pomógł uspokoić oddech, zapewnił, że ze strachu się nie umiera, umówił wizytę u specjalisty. Widział, kiedy zaczynam zamykać się w sobie, kiedy łzy nie chcą przestać płynąć – albo nie daj Boże przestają, bo już ich brak.

Kocham moje dziecko najbardziej na świecie.

Zrobiłabym dla niego wszystko. Zrozumienie tego zajęło mi jakieś 2 miesiące. Nie postrzegam się w związku z tym jako gorsza matka od tych, które miłością pałają do swoich pociech od pierwszego wejrzenia. Zazdroszczę im, owszem. Trudno pojąć problem depresji poporodowej kobiecie, która tego nie przeżyła. Trudno pojąć depresję, lęki komukolwiek kto nie miał z tym styczności. No bo jak. Tu nie chodzi o zrozumienie, tylko o wsparcie.

Mam wspaniałych przyjaciół. Całą gromadkę. Myślę, że więcej niż niejedna osoba mogła by się pochwalić. I to takich prawdziwych. Ale w tej walce – w walce z depresją poporodową – była ich trójka, bez których to doświadczenie byłoby nie do zniesienia i mogło by mieć naprawdę bad-ending.

Oczywiście mam tu na myśli przede wszystkim mojego najlepszego przyjaciela, mojego męża. Który był matką dla naszego syna, jak matka walczyła ze swoją ciemną stroną. Który jest zawsze, gdy zaczyna brakować mi tlenu. Którego kocham tak mocno, że dla niego chcę walczyć.

Ale w tej konkretnej walce pomogły mi również inne, jedne z najważniejszych osób w moim życiu: moja Bratowa z moim Bratem. Kasiu, Łukaszu – nigdy nie będę potrafiła wyrazić słowami, tego jak bardzo dziękuję, że w tym bardzo trudnym momencie byliście ze mną. Za wszystkie wizyty, telefony. Za ten laktator, który mi uratował piersi podczas nawału! Za wsparcie, gdy musiałam przestać karmić piersią i rozpocząć leczenie. Za to, że wierzyliście, że dam radę, zanim ja sama w to uwierzyłam.  Kocham Was strasznie mocno.

Nie jesteście złymi matkami, dlatego, że nie kochacie swoich dzieci od pierwszego wejrzenia.

Nie jesteście złymi matkami, dlatego, że dopadła Was depresja po porodzie czy baby blues. Tylko musicie pamiętać, by tego nie zostawiać, jak widzicie, że dzieje się coś złego. Nie pozwólcie, by depresja niepotrzebnie zabrała Wam część wspaniałego macierzyństwa, tak jak to mi zrobiła. A jeśli nie macie wsparcia wśród bliskich – piszcie! Czasem łatwiej podzielić się swoimi problemami z kimś obcym.

Mam nadzieję, że to już ostatni wpis na temat depresji i że do tego tematu nie będę musiała powracać. Chociaż prawda jest taka, że osoby mające tego typu problemy, są na nie bardziej narażone. Jednak myślę, że już wiedząc to co wiem teraz, będę w stanie szybciej i skuteczniej zareagować.

Czytaj wcześniej:

Ps. Zdjęcie przedstawia pierwszy uśmiech mojego syna. Mój jest nieco sztuczny, bo zaraz za nim czai się lęk. Wnikliwe oko dojrzy również opuchnięte od płaczu oczy…

Print Friendly, PDF & Email

YOU MIGHT ALSO LIKE

Nie będę reklamą macierzyństwa.
October 02, 2018
Z tym nie radzę sobie w macierzyństwie…
July 17, 2018
Dasz radę Matko!
June 12, 2018
d-mer
Matka z D-MER, czyli mroczne oblicze karmienia piersią.
April 19, 2018
Znaleźć sens w poczuciu bezsensu…
April 05, 2018
Czasem wstyd się przyznać, że…
March 20, 2018
samotna matka
Samotna Matka Polka.
February 15, 2018
niemowlę płacze
Dlaczego niemowlę płacze? [PŻPS]
February 02, 2018
depresja poporodowa
Miłość od pierwszego wejrzenia.
January 24, 2018