Dlaczego warto być matką.
Wiecie, że narzekanie na macierzyństwo to moja specjalność. Każda matka wie w czym rzecz. Ale zdarza mi się, że ktoś, kto jeszcze nie ma dzieci, a czyta mojego bloga, pyta: „Dlaczego warto być matką?„. Postanowiłam publicznie udzielić odpowiedzi na to pytanie.
Uwaga, zaczynamy:
DLACZEGO WARTO BYĆ MATKĄ?
- Dzięki porannemu wstawaniu masz więcej czasu i możemy w pełni korzystać z całego dnia
- Nie śpiąc w nocy możesz wykonać więcej obowiązków domowych – na przykład wyprasować zalegający stos pieluch tetrowych.
- Masz niepowtarzalną szansę wysłuchać miliona porad dotyczących wychowywania dzieci. Tym sposobem chcąc, nie chcąc poznajesz całkiem nowych ludzi.
- Przekonasz się, że planowanie nie ma sensu i poznasz plusy bycia totalnie niezorganizowanym. Na przykład takie, że nie tracisz czasu na organizowanie.
- Nie wiesz jaki dźwięk wydaje żyrafa? Będąc matką szybko się tego dowiesz.
- Opanujesz trudną sztukę całkowitej stylizacji (prysznic + ubiór + makijaż) w kwadrans.
- Nauczysz się hamować z przekleństwami. Zaraz po tym, jak Twoje dziecko powie „kura”, a w okolicy żadnej kury nie będzie…
- Zmniejszy się Twoja wrażliwość na nieprzyjemne zapachy. I widoki.
- Za to zwiększy się Twoja kreatywność! W każdej możliwej dziedzinie.
- Opanujesz chód „ninja”. Będziesz znała każdą skrzypiącą w domu deskę.
- Możesz bawić się cały dzień i nikt nie powie, że nic nie robisz.
- Do pewnego wieku będziesz mogła bezkarnie kraść słodycze, które dziecko dostało w prezencie.
- I pożyczać od niego kasę…
A teraz na poważnie.
Patrząc w brązowe oczy mojego synka, widzę oczy mojego Szanownego Małżonka, które patrzą na mnie z bezgranicznym zaufaniem i miłością. Patrząc na jego pyzatą buzię, widzę mojego Tatę, który odszedł zbyt szybko, a byłby ze mnie taki dumny. Jak zaczyna się buntować, widzę siebie – bo też potrafię urządzić pyskówkę. Obserwując jak się zmienia każdego dnia, nie mogę uwierzyć w to, jakim cudem jest człowiek. To dziecko uczy cierpliwości na takim poziomie, o jaki w życiu byśmy siebie nie posądzali. Tylko w jego obecności złość w jedną sekundę potrafi przeobrazić się w rozczulenie. Tylko dziecko potrafi sprawić, że zmęczenie i choroba idą na dalszy plan, a matka odnajduje w sobie siły, o których nie miała pojęcia. A gdy dzieje się coś, co sprawia, że dziecko czuje się niepewnie, to biegnie prosto w ramiona matki. W tym momencie każda matka wie, gdzie po porodzie zostało jej serce… I dla tego uczucia warto być matką.
- 11 November 2015
- 11 komentarzy
- dziecko, matka, przemyślenia