By 

Dlaczego warto mówić dziecku NIE.


Wiadomo, łatwiej przytakiwać, zgadzać się na wszystko i nie wysłuchiwać krzyków i jęków związanych z odmawianiem. Ale wiemy nie od dzisiaj, że w macierzyństwie pójście na łatwiznę ostatecznie wyjdzie nam bokiem. Może ten tekst pomoże Wam spojrzeć na „NIE” z innej perspektywy. Dlaczego warto mówić dziecku NIE?

Uczy życia.

Przede wszystkim. Nasze dzieci w ciągu całego swojego życia jeszcze miliony razy usłyszą, że „NIE”. Jeśli wcześniej nie doświadczą tego w domu, jakież będzie ich zdziwienie, jak nagle pani w przedszkolu powie „nie wolno tak robić”. Frustracja spowodowana odmową jest nieodłączną częścią życia – lepiej poznać ją bezpiecznym otoczeniu, jakim jest nasz dom i właśnie tam nauczyć się radzić sobie z trudnościami.

Rozwija wyobraźnię.

Zakazy motywują do… kombinowania. I dziecko, któremu matka odmówi wspólnej zabawy, bo akurat ugniata ciasto na pierogi, będzie musiało WYMYŚLIĆ czym tu się zająć. Niestety, działa to również w przypadku nastolatków – Ty powiesz, że nie może wyjść z domu – a ono zacznie kombinować…

Zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

Zgadzając się na wszystko, robimy z naszego dziecka przywódcę stada. Więc jak ma ono polegać na rodzicach, którymi jest w stanie jako przywódca manipulować? Dziecko potrzebuje granic, dzięki temu, wie że w razie niebezpieczeństwa rodzice staną w jego obronie.

Uczy odmawiania.

We wszystkim jesteśmy przykładem dla naszych dzieci. One widząc jak my im odmawiamy, również nauczą się odmawiać. Niestety często nam i to w sytuacjach, kiedy sobie tego nie życzymy – ale pomyślcie, że dzięki temu jako dorośli ludzie będą potrafili być asertywni, będą bronić swoich przekonań i nie dadzą sobie wleźć na głowę.

A kiedy mówienie dziecku „NIE” nie ma sensu?

Tak w ogóle to warto zakazy formułować w inny sposób, niż z użyciem wyrazu „NIE”. Po pierwsze, dla małych dzieci to słowo nic nie znaczy, a po drugie nasz mózg nie czyta słowa „NIE”:

Wg psychologii poznawczej wiedzę o rzeczywistości nasz umysł tworzy w sposób aktywny, jako pewnego rodzaju model, odwzorowując czy też reprezentując realne obiekty w symbolicznej postaci struktur poznawczych (reprezentacje umysłowe). Aby zatem zrozumieć, co oznacza: „Nie ma problemu” nasz mózg musi przywołać reprezentację słowa „problem”, a dopiero później ją „przekreślić”, czyli jej zaprzeczyć. Właśnie dlatego mówienie do dziecka: „tylko się nie przewróć”, „tylko nie rozlej tego soku”, często przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Wydobywamy z otchłani pojęć dziecka „przewróć”, „rozlej” i na tym koncentruje się nasz maluch.

www.ikr.pl

Więc żeby mózg prawidłowo odebrał przesłanie – zamiast „nie dotykaj” lepiej powiedzieć „zostaw”, zamiast „nie bij” – „przestań bić”.

Poza tym nie można również popadać w skrajności…

…i zakazywać wszystkiego co popadnie, bo również my nabawimy się frustracji. Czasami lepiej odłożyć coś wyżej niż sto razy dziennie powtarzać dziecku by to zostawiło. Ale jak już czegoś zabraniamy – bądźmy konsekwentni! Jeśli codziennie nie będzie można dotykać kuchenki, to wreszcie dotrze to gdzie trzeba i kuchenka zostanie pozostawiona w spokoju. Trochę jak z psem – raz pozwolisz i dalsze zakazywanie równie dobrze możesz powtarzać tylko w swojej głowie…

madrearte

Print Friendly, PDF & Email

YOU MIGHT ALSO LIKE

Jak inhalować dziecko.
December 21, 2018
Na 1 urodziny mojej córki Natalii.
December 08, 2018
Nasze wrażenia z nauki pływania w szkole pływania Frajda. #ŻabekNaBasenie
December 04, 2018
Jak osiągnąć sukces w macierzyństwie.
November 29, 2018
Etapy rozwoju niemowlaka (PŻPS).
November 27, 2018
Moje macierzyńskie „pierwsze razy” (do lat 5), które zapamiętam do końca życia.
November 20, 2018
Centrum Sportowe u Jezuitów w Gdyni – co można tam znaleźć? #ŻabekNaBasenie
November 13, 2018
11 miesiąc życia dziecka. Vol.2
November 08, 2018
Jesienno-zimowa stylówa Żabek.
October 30, 2018