By 

#TOP7: Dolegliwości w ciąży – jak sobie z nimi radzić?


Chciałoby się znieczulić winem, ale nic z tego. Większość leków również idzie w kąt na 9 miesięcy albo i dłużej. A jakoś radzić sobie przecież musimy, więc zebrałam kilka naturalnych podpowiedzi na najbardziej popularne dolegliwości w ciąży.

Podstawowy zestaw dolegliwości ciążowych obejmuje oczywiście te opisane poniżej. Ale jest to tylko „kropla w morzu”, dolegliwości które mogą wystąpić jest dużo więcej, mniej lub bardziej poważnych. Wszystko należy konsultować z lekarzem podczas wizyt kontrolnych, zwłaszcza zanim sięgniemy po jakieś farmaceutyki, które mogą nam lub naszemu dziecku, w tym szczególnym czasie zaszkodzić.

#1. Mdłości

Osobiście nie cierpiałam z ich powodu, więc nie mam sprawdzonej na sobie metody. Ale z tego co się doczytałam, to skuteczny jest imbir – który możemy sobie wkroić na przykład w herbatkę. Niektóre suplementy dla kobiet w ciąży w I trymestrze zawierają w składzie imbir, właśnie po to, aby wspomóc walkę z mdłościami. Należy unikać potraw pikantnych i tłustych, jeść mniejsze porcje częściej. Pomóc może również herbata miętowa i napoje gazowane (np. bezalkoholowe piwo imbirowe!). Poza tym unikać również drażniących zapachów i pokarmów, dużo spać i zawsze mieć przy sobie przekąski w postaci np. sucharków czy biszkopcików. Podobno działa umiejętnie zrobiona akupunktura i aromaterapia.

Niestety znam przypadki takie, którym żaden imbir nie pomaga i muszą na kilka tygodni przeprowadzić się do toalety… Niestety ani życie, ani ciąża nie są sprawiedliwe…

#2. Zgaga

W pierwszej ciąży, w III trymestrze, miałam „zgagi życia”! W tej, już w II trymestrze, miewam „mini-zgagi” w ramach kary, jak za dużo zjem na raz. Wychodzi na to, że dobrym sposobem, aby uniknąć zgagi, jest jedzenie mniejszej ilości – częściej (tak jak w przypadku mdłości). Niemniej jednak nie znam ciężarnej, która nie doświadczyłaby zgagi pod koniec ciąży – nie ważne ile i jak jadła.

Często słyszę, że na zgagę najlepsze mleko. Jeszcze częściej, że to mit. Ale spałam z butelką mleka przy łóżku i muszę przyznać, że przynosiło ulgę. Pomaga również cola – lub inny napój gazowany, po którym najlepiej siarczyście beknąć. Mało kulturalnie, ale skutecznie! Chociaż również mówi się, żeby unikać napojów o wysokiej zawartości cukru.

Poza tym – nie jeść przed snem, układać się tak, żeby głowa była sporo wyżej od reszty ciała, unikać kwaśnych pokarmów (pomidory, cytrusy), kawy (😭), czekolady i mięty, a pić po posiłku – nie w trakcie.

#3. Zaparcia

Rzadko miewam zaparcia, ale jak już mam to są „życiowe”. W tej ciąży już kilka razy uziemiły mnie w łazience. Moja Ginekolog poleciła dwa leki bezpieczne dla kobiet w ciąży – Lactulosa i Laxi Mama. Pamiętajcie jednak, że zanim weźmiecie jakikolwiek lek, musicie poradzić się lekarza prowadzącego Waszą ciążę. Środki przeczyszczające są kategorycznie zabronione!

W tym wypadku złotym środkiem jest picie dużej ilości wody (do 3 litrów) i kefirów. Dieta powinna być bogata w błonnik, a uboga w tłuszcze i słodycze (czekolada zdecydowanie nie pomaga!). Słyszałam również o terapii refleksologicznej – masowanie wewnętrznego łuku stopy „odpowiedzialnego” za jelita, zgodnie z ruchem wskazówek zegara – ale nie testowałam, więc nie wypowiem się o skuteczności :)

#4. Ból kręgosłupa

Zmagam się z nim już od 5 miesiąca ciąży. I to nie tylko kwestia bólu w krzyżu, ale na każdej możliwej wysokości, w zależności od tego co robię. Niestety, wraz z dodatkowym ciężarem będzie coraz gorzej. Ulgę mogą przynieść masaże (koniecznie dostosowane do etapu ciąży!), sama chodzę raz w miesiącu do fizjoterapeuty, żeby na chwilę mnie poratował.

Aby uniknąć bólu należałoby regularnie ćwiczyć – oczywiście bez przeciążeń, zaleca się jogę dla ciężarnych, pływanie i spacery. Nie można się garbić i siedzieć za długo przy biurku, a także ostrożnie się schylać i podnosić przedmioty. A to wszystko bardzo łatwo powiedzieć, czy napisać, a trudniej stosować… :)

#5. Świąd skóry

W pierwszej ciąży w ogóle mnie nie dotyczył, teraz jest moją zmorą. Tylko ktoś, kto przeżył nadmierne swędzenie wie, jakie to może być uciążliwe. Niby nic takiego, a człowiek myśli, że zaraz go szlag trafi. W zeszłym roku zmagałam się z reakcją alergiczną pod postacią pokrzywki na całym ciele przez kilka miesięcy i szczerze myślałam, że oszaleję. Tym bardziej jestem umęczona, gdy ponownie musiałam wrócić do tematu, tym razem nie mogąc się asekurować żadnymi lekami…

Zazwyczaj świąd dotyczy brzucha, rzadziej piersi. Jest związany z rozciąganiem się skóry, która traci wilgoć. Mój brzuch jeszcze bardzo nie urósł i rzadko kiedy mnie swędzi. Natomiast piersi swędzą mnie cały czas. A ponieważ nie są małe, to absolutnie nie widzę powodu, dla którego miałby dodatkowo rosnąć, ale jak widać, nie mam na to żadnego wpływu. Jedynym ratunkiem są specjalne olejki i balsamy, przeznaczone dla kobiet w ciąży, o właściwościach nawilżających i łagodzących świąd. Pomaga również chłodna kąpiel, ale ile można w wannie leżeć…

Natomiast jeśli świąd dotyczy rąk i stóp, to należy zgłosić to lekarzowi, aby wykluczyć cholestazę,

#6. Skurcze nóg

Podobno cierpi na nie nawet 50% ciężarnych. Widać mam jednak sporo szczęścia, bo jestem w tej drugiej połowie :) Jednym z powodów może być niedobór żelaza, które należy uzupełnić (pod okiem lekarza). Ponadto pić dużo wody i soku pomidorowego oraz zwiększyć wapno i magnez w diecie. Można nosić pończochy przeciw-żylakowe, leżeć z uniesionymi nogami i masować nogi oliwką z olejem lawendowym, a także moczyć stopy w ciepłej wodzie.

#7. Obrzęki

Obrzęk kostek i nadgarstków w ciąży nie jest niczym nadzwyczajnym. Ale jeśli pojawił się nagle i gwałtownie powiększył, to należy go skonsultować z lekarzem, zwłaszcza jeśli zdarzy się to pod koniec ciąży co może być objawem stanu przedrzucawkowego. Co ciekawe, po porodzie nogi mogą puchnąć jeszcze bardziej, ale na szczęście tylko przez jakiś czas… :)

Aby ich uniknąć należy przede wszystkim pić dużo wody i ograniczyć sól. Ulubione buty zamienić na te najbardziej luźne, przewiewne i najlepiej całkowicie zrezygnować ze skarpet! Albo chociaż wybierać takie, które nie uciskają. Powinna pomóc również chłodna kąpiel stóp i dłoni. Leżeć z nogami ułożonymi wyżej. Są również specjalne balsamy przeznaczone dla kobiet w ciąży na ciężkie i opuchnięte nogi.

Ciąża to nie choroba mówią Ci, którzy w ciąży nie byli, albo mieli tyle szczęścia że nie doświadczyli żadnych nieprzyjemnych dolegliwości (takie Szczęściary istnieją naprawdę!). Nie zmienia to faktu, że jest to odmienny, często uciążliwy i trudny stan fizjologiczny. W tym czasie kobieta potrzebuje wsparcia, a często nawet pomocy, która ułatwi jej funkcjonowanie przez te maksimum 9 miesięcy – pamiętajmy o tym :)

Please check your feed, the data was entered incorrectly.
Print Friendly, PDF & Email

YOU MIGHT ALSO LIKE

Pożegnanie z blogiem.
December 31, 2018
Mój alfabet macierzyństwa.
December 28, 2018
Jak inhalować dziecko.
December 21, 2018
Nasze wrażenia z nauki pływania w szkole pływania Frajda. #ŻabekNaBasenie
December 04, 2018
Jak osiągnąć sukces w macierzyństwie.
November 29, 2018
Moje macierzyńskie „pierwsze razy” (do lat 5), które zapamiętam do końca życia.
November 20, 2018
Do czego tęsknię, ja-matka.
November 15, 2018
Porzuć czerń, Matko!
October 25, 2018
Nauka pływania: w grupie czy indywidualnie? #ŻabekNaBasenie
October 18, 2018