Dzieci nie chcą FAS. Więc im go nie funduj.
Lubię alkohol. Potrafi mnie rozluźnić po ciężkim dniu. Czasami poprawia humor. I sprawia, że buzia mogłaby mi się nie zamykać. Ale jestem dorosła, piję odpowiedzialnie – wiem kiedy i na ile mogę sobie pozwolić. I wiem, że w ciąży absolutnie wykluczam alkohol z mojej diety.
Dzisiaj przypada Światowy Dzień FAS. Ten skrót oznacza Alkoholowy Zespół Płodowy.
Nie przemawiają do mnie argumenty, że lampka wina nie zaszkodzi, że to nawet dla zdrowia. Nigdy nie wróciłabym do lekarza, który by mi tak powiedział. Swoją drogą, co ta jedna lampka wina mi da? Dopiero przy drugiej robi się fajnie. Nie mogę dwóch, nie piję żadnej. To tylko 9 miesięcy abstynencji – nie 9 lat!
Czym dokładnie jest FAS?
Jak zapobiegać FAS?
To akurat jest dziecinnie proste. Wystarczy nie pić alkoholu w trakcie ciąży. Jak tylko zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym, wiedziałam, że od tego czasu wszystko się zmienia. Mimo planowanej ciąży, byłam zaskoczona, że JUŻ FAKTYCZNIE JESTEM. Nie byłam gotowa na różne wyrzeczenia – ale to nie mogło być moją wymówką. Byłam jedyną osobą, która była odpowiedzialna za życie, które we mnie się rozwijało. Nie na wszystko mamy wpływ w trakcie tych 9 miesięcy, ale na abstynencję akurat jak najbardziej. Zacisnęłam zęby i stałam się imprezowym kierowcą. Zamówiłam przez Internet „wino” dla ciężarnych – czyli takie, które ma niepodważalny brak alkoholu.
Nie ma bezpiecznej ilości alkoholu dla dziecka w brzuchu mamy.
Nie ma. Bez dyskusji. Koniec i kropka.
Nie każde dziecko jest narażone na FAS.
To znaczy, że jeśli nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży i zdarzyło Ci się wypić alkohol, to nie oznacza, że Twoje dziecko urodzi się chore. Są różne czynniki, które mają wpływ na rozwój choroby. Ale jeśli masz podejrzenia, że możesz być – to zanim weźmiesz pierwszego łyka wina, to po prostu upewnij się, że możesz to zrobić z czystym sumieniem. Jeśli z pełną świadomością ciąży pijesz – bo może na Ciebie nie trafi – to jesteś po prostu głupia i potem możesz bardzo, bardzo żałować.
Podsumowując.
Kochane Mamy. Nie pijemy w ciąży. Nawet tego, co ma napisane bezalkoholowe, jeśli nie upewnimy się, że jest tam 0,0000% alkoholu. Poszukajcie zamiennika – ja „upijałam” się okazjonalnie Oranginą (uwielbiam!). A jak tylko skończycie karmić piersią i znajdziecie opiekę dla swojego Maleństwa, to w nagrodę możecie kupić sobie całą butelkę wina! Gwarantuję Wam, że zaśniecie przy drugim kieliszku :)
Udostępnijcie ten wpis w towarzystwie hashtaga: #DzieciNieChcąFAS – aby każda przyszła mama była świadoma zagrożenia, jakie wynika ze spożywania alkoholu w trakcie ciąży.
Na stronie Kampanii #DZIECINIECHCĄFAS znajdziecie więcej informacji oraz fakty i mity dotyczące FAS – zachęcam Was do zapoznania się z nimi: http://dzieciniechcafas.pl/
- 9 September 2016
- 4 komentarze
- dziecko, matka, zdrowie