Dziecko i gry komputerowe.
Nie jestem zwolennikiem bezmyślnego sadzania dzieci do gier komputerowych, zwłaszcza w czasach kiedy często jest tak, że dzieci zamiast zabawy na świeżym powietrzu, zwisania na hamaku czy jazdy na rowerze, wolą zasiadać na kanapie z tabletem w ręku. I to od najmłodszych lat, wystarczy że same siedzą, a już potrafią obsłużyć gry on-line.
Ale prawda jest taka, że są sytuacje, kiedy właśnie gry komputerowe ratują nam życie… Może nie dosłownie, ale blisko. W naszym przypadku, sprawdzają się dużo lepiej niż bajki w telewizji, które Żabek ma w bardzo głębokim poważaniu…
1. STRZYŻENIE
Jak już kiedyś wspomniałam, w pewnym wieku strzyżenie staje się mission impossible. U nas wygląda to tak, że Matka trzyma Żabka (mocno), Tata trzyma tablet (równie mocno) i wybiera gry, w których jak najwięcej się dzieje. A na około nas biega Szwagierka z nożyczkami, starając się nikomu nie obciąć ucha.
2. ZABIEGI HIGIENICZNE
Od pewnego czasu również zabiegi typu przycinanie pazurków, czy czyszczenie uszu wkracza to czynności prawie niemożliwych do wykonania. Trzeba ograniczyć wicie się dziecka w okolicy cążków do paznokci? Gra komputerowa spełni to zadanie lepiej niż rodzic, tłumaczący konieczność tej jakże nielubianej czynności.
3. INHALACJE
Zwłaszcza początki są trudne, gdy dziecko nie zna jeszcze inhalatora – a im dziecko większe tym sprawniej ściągnie sobie maseczkę lub poprzegryza rurki. Lepiej w czasie inhalacji zająć czymś ruchliwe łapki.
4. JAZDA SAMOCHODEM
Zwłaszcza wielogodzinna lub monotonna, np. w korku. Każdy z nas chyba doświadczył jęczącego dziecka w foteliku na tylnym siedzeniu. Jęczy, kwęka, płacze, zawodzi – a Wy zamknięci w puszce samochodowej w korku. Dodaj do tego lato oraz brak klimatyzacji. Kierowcę szlag trafia momentalnie, więc czasami warto wyciszyć dziecko, nawet kosztem własnego tableta.
5. POCZEKALNIA
Zaplanowane pobranie krwi, a Wy czekacie z dzieckiem w kolejce do laboratorium? Przed Wami stado ciężarnych z pierwszeństwem oraz staruszków, którzy za nic w świecie Was nie przepuszczą, a dziecko właśnie zabiera się za lizanie powszechnie używanych zabawek „poczekalnianych”? W tym czasie lepiej uwięzić dziecko na krzesełku i przykuć do gry. A niech sobie krzywo dziadki patrzą. Ciężarne ostatecznie zrozumieją…
6. SZPITAL
Nie bądźmy okrutni. W szpitalu zrobimy dla dziecka wszystko byle poprawić mu nastrój. A ile można grać w karty?
Gdy dopada nas któraś z powyższych sytuacji, korzystamy z platformy POKI.pl – tam znajdziecie całą masę darmowych gier, w których możecie przebierać w zależności od wieku dziecka, czy tematyki. Ostatnio stojąc w korku od zaśnięcia ratowały Żabka gry z jakże modnymi Minionkami. Wiecie jak to jest – 5 minut drzemki w samochodzie i mogę zapomnieć o 3 godzinach drzemki w domu. W takich sytuacjach chwytam się wszystkiego. Sama zresztą dałam się wciągnąć w przebieranie Minionków, czego efekt możecie podziwiać poniżej…
Gry komputerowe stosowane z umiarem i pod naszą ścisłą kontrolą mogą ułatwić nam przetrwanie w pewnych sytuacjach, czasem pomagają uniknąć niepotrzebnych wojen i „szarpanin”. Tylko uważajmy, żeby się nie zagalopować – niech nasze dzieci wspominają dzieciństwo przede wszystkim z zabaw off-line!
- 22 July 2015
- 6 komentarzy
- dziecko, gra, polecam