Dziwne zwyczaje mojego trzylatka.
O Matko, 3 lata to taki cudowny wiek! Dziecko wprowadza swoje zwyczaje. Nie, wprowadza to mało powiedziane, większość z nich skutecznie wymusza. Osobiście nie sądzę, abym dawała sobie wejść na głowę, natomiast jeśli walka nie jest „warta świeczki” to odpuszczam. Dzięki temu poznaję coraz dziwniejsze zwyczaje swojego dziecka i z góry wiem jak się zachować, żeby nie było awantury…
Czy trzylatki mają ZNP?
Jak obserwuję 3-4 latki to w głowie mam jedno skojarzenie – tak bardzo mi aktualnie bliskie – ZNP znane inaczej jako PMS. Ale ZNP pasuje bardziej, ponieważ może oznaczać nie tylko Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego, ale również Zespół Napięcia PRZEDSZKOLAKA. I na to samo wyjdzie. Wystarczy ułamek sekundy, żeby rozkoszny śmiech zamienił się w osobistą tragedię, której towarzyszy przeciągły jęk. O Matko! To cud, że jeszcze mamy całe szyby w oknach! Chciałby taki trzylatek okrasić swoją tragedię morzem łez i zaciska te powieki tak bardzo, bardzo mocno, a tam nie leci nic – powodując jeszcze większą frustrację…
Co włącza syrenę alarmową?
Ale o tych frustracjach porozmawiamy jeszcze innym razem, dzisiaj o dziwacznych zwyczajach. Chcę tylko tym wstępem zaznaczyć, jak się kończy odstępstwo od jakiegoś zwyczaju. Głośno i przeciągle. Kojarzycie dźwięk syreny alarmowej? No właśnie. Do tego stopnia, że czasami uda mu się tą syreną coś wymusić – z czego nie jestem dumna, ale najzwyczajniej w świecie bierze mnie z zaskoczenia. Oczywiście w miejscu, w którym syrena jest mi w danym momencie bardzo nie na rękę…
Jeśli myślisz, że tylko Twoje dziecko ma jakieś dziwaczne zwyczaje, to bardzo proszę, dziwaczne zwyczaje Żabka:
Katarek wyciągamy na trzecim schodku.
[Katarkiem podłączonym do odkurzacza, podczas gdy Żabek stoi na trzecim schodku prowadzącym na piętro]
Kocyk absolutnie nie może leżeć na jego miejscu na kanapie. Nie może go nawet trochę dotykać.
[Taki Sheldon’s spot]
Do picia zawsze muszą być DWIE słomki.
Zanim wyjdę z sypialni Żabek musi się zakryć Żabką.
[Musi mieć zapalone światło, które jednak go razi, więc zamiast pozwolić je zgasić, przykrywa się maskotkami]
Jak oglądamy bajki, to mogę zaśpiewać piosenkę dopiero z tej drugiej, nigdy z pierwszej!
Plasterek serka musi być zawinięty w rulonik.
Podczas mycia ząbków, towarzyszące autka muszą stać w równym rzędzie na pralce.
Noski-noski –> buziak –> ukochanie : dokładnie taka kolejność.
Zawsze, gdy mama schodzi z piętra, musi przejść przez Żabkową-bramkę, którą trzeba otworzyć wyimaginowanymi kluczami w różnych kolorach.
Jak zmawiamy modlitwę do Anioła Stróżka, to kończy ją – zamiast „AMEN” – „A my wszyscy bęc!”.
Co wieczór czytamy tę samą książeczkę. Od paru miesięcy. TĘ SAMĄ. CO WIECZÓR. Znamy ją na pamięć.
Może to wydać się dziwne, prawda?
Ale prawda jest taka, że w każdym wieku mamy jakieś dziwaczne zwyczaje. Mnie to ujęło u Żabka w wieku 3 lat, ponieważ dopiero teraz te zwyczaje zdają się być bardzo poważną sprawą i od teraz będą mu zapewne towarzyszyły do końca życia, chociaż mam nadzieję w zmieniającej się formie (aczkolwiek nie mam nic przeciwko temu, żeby jadł serek w ruloniku nawet jako stary dziadek!).
Dla porównania, moje dziwne zwyczaje:
Kubki w szafce są poukładane zawsze równo, kolorystyczne, uszkiem w prawą stronę i lekko do przodu.
Nie napiję się herbaty z kubka do kawy, ani kawy z kubka do herbaty. Kubki, które mają napis „coffee” nie są kubkami do herbaty.
Piżama, w której śpię, musi być kolorystycznie dopasowana – nie może być inna góra i inny dół.
Wszystkie szafki muszą być podomykane.
Jak zacznę czytać książkę, to muszą ją dokończyć – nawet jeśli jest beznadziejna.
Nie zjem niczego co wyszło z wody. Żadnych ryb, ani owoców morza.
To tylko parę przykładów, każdy dzień przynosi jakąś nową perełkę (jeśli chodzi o Żabka). Jestem przekonana, że Wy i Wasze dzieci również macie swoje pokraczne zwyczaje, dawajcie śmiało! :)
Please check your feed, the data was entered incorrectly.- 1 March 2017
- 61 komentarzy
- dziecko, matka, rozwój, śmieszne