#TOP7: grzechów głównych… matki.
Matkom daleko do wizerunków świętych z aureolą. Swoje za uszami mamy. A oto grzechy matki, wszystkie 7 głównych. Ja rzecz jasna popełniam je wszystkie.
#1. PYCHA.
No bo czyje dziecko jest najpiękniejsze? A czyje najmądrzejsze? A czyje najlepiej wychowane? Oczywiście, że moje.
#2. CHCIWOŚĆ.
Chodź do mamusi! Mamusia nikomu Cię nie odda! Jesteś tylko jej Skarbulku kochany! Będzie Cię tulić do końca świata!
#3. NIECZYSTOŚĆ.
Wszędzie kaszka. Niesprana plama z marchewki. Ślina, a do niej przyklejony kurz. Farfocle między palcami. Nie wspominając o nieczystościach w pieluszce.
#4. ZAZDROŚĆ.
Kogo kochasz bardziej? Mamę czy tatę? A czemu do tatusia się tak przytulasz, a do mamusi nie? A co to za buziaki dawane babci? Kiedy mamusia swoje dostała?
#5. ŁAKOMSTWO.
Nie chcesz już jeść? To Mamusia dokończy…
#6. GNIEW.
Nie wolno! Nie dotykaj! Gorące! Mówiłam, że się poparzysz!!! Nie rzucaj tym! Nie w mamusię! Nie szczyp! Nie krzycz! Mamusię zaraz szlag trafi!!!
#7. LENISTWO.
Masz tam zabawki, mamusia musi poleżeć. A teraz pobaw się klockami, mamusia ogląda swój serial. Nie będziemy dzisiaj ani sprzątać ani gotować, macierzyństwo strasznie mamusię wykańcza.
- 3 September 2014
- 14 komentarzy
- #top7, matka