Jak wykończyć mieszkanie, aby ono nie wykończyło nas.
Ponieważ bardzo często bywa tak, że najpierw zabieramy się za mieszkanie, a potem dopiero za dziecko. Na prośbę Żabkowego Wujka Z., mając już pewne doświadczenie w kwestii wykańczania mieszkań i siebie, dla tych którzy mają to dopiero przed sobą – kilka porad jak wykończyć mieszkanie, żeby nie wyszło nam bokiem, gdy do naszej rodziny dołączy potomek. Pomocne będą również Wasze spostrzeżenia w tym temacie.
- Modne włączniki na wysokości metra? – Świetnie, dopóki dziecko nie będzie robiło Ci dyskoteki.
- Biała kanapa? – Wspaniały pomysł! Jak już uda Ci się zapobiec pomalowaniu jej mazakami, oraz wytarciu umorusanej w buraczkach buźki, to bankowo przecieknie pielucha. Już odkładaj na tapicera.
- Otwarta kuchnia? – Jakież to ułatwienie, nawet gdy impreza przeniesie się do kuchni to dalej jest w salonie. Od razu więc zapoznaj się z zabezpieczeniami na szafki i szuflady. Ale pamiętaj, że Twój potomek przecież będzie ponad-przeciętnie inteligentny – myślisz, że sobie z nimi nie poradzi? Sztućce przeprowadź do łazienki.
- Szklane meble? – Pięknie się prezentują! Dopóki nie trzeba ich czyścić. I dopóki potomek się na nie nie nadzieje (chyba, że masz czerwone dodatki…). Od razu najlepiej kup gumowe stoły i stoliki. Na wszelki wypadek z zaokrąglonymi rogami.
- Masz dużo pamiątkowych figurek, świeczników i innych pierdółek? – Przygotuj półki pod samym sufitem. Lub karton.
- Telewizor na nóżce? – Od razu wieszaj na ścianie. I przy okazji wkręć w sufit hak na choinkę…
- Lubisz rośliny doniczkowe? – Lepiej się z nimi wstrzymaj, aż dziecię pójdzie do szkoły. Albo chociaż upewnij się, że nie są trujące, bo na pewno trafią do menu Twojej pociechy.
- Montując karnisze pamiętaj, że na firankach lub/i zasłonkach będzie się uwieszać potomek ważący kilkanaście kilo.
- Jeśli nie chcesz, żeby Twoje dziecko przeczytało wszystkie Twoje książki i zaznaczyło w nich najważniejsze fragmenty (tudzież wyrwało sobie najważniejsze fragmenty) to zawczasu umieść je na wysokości 1,5 m.
- Układając podłogę pomyśl o tym, że jeśli zrobisz to źle i podłoga będzie skrzypieć, to kilkugodzinne usypianie małego potwora może szlag trafić z jednym krokiem…
- To samo dotyczy drzwi. Te zamontowane w pokoju, w którym będzie spał potomek muszą być niesłyszalne.
- Również w pokoju, w którym będzie spał noworodek koniecznie trzeba mieć lampkę, która będzie świecić na tyle słabo, żeby za bardzo nie rozbudzić dziecka, a jednocześnie na tyle mocno, żebyśmy nie pobrudzili się kupą (ja miałam taki różowy, burdelowy abażur na stojącej lampie, koło przewijaka, który się sprawdził w 100%).
- Z niewiadomych powodów dzieci mają zamiłowanie do butów. A mianowicie do ich żucia. Dlatego zalecam zamykane szafki na buty.
- Szafki na leki i detergenty od razu montujmy pod sufitem i najlepiej zabezpieczamy kłódką.
- Projektując schody, nie zapomnij o tym, że w swoim czasie trzeba będzie zamontować bramkę – i wypada mieć ją do czego przyczepić.
- Zwróć uwagę na to, że wózek trzeba gdzieś zaparkować… A jeśli wybierzesz najmniejszy wózek, to zapewne urodzą Ci się bliźniaki…
- 7 January 2015
- 20 komentarzy
- dom, dziecko, mieszkanie