Coraz częściej przekonuję się, że prawda jest taka, że jeśli chce się być zdrowym, trzeba zacząć od jelit. Miejsce być może niezbyt przyjemne i opisywać je ciężko, ale dla własnego dobrego samopoczucia podejmuję to wyzwanie!

Jestem alergikiem i dodatkowo wydaje mi się, że być może cierpię na jakąś nietolerancję pokarmową. Powiedzmy sobie prosto z mostu – nie dość, że zdarzają mi się niezdiagnozowane wysypki i obrzęki, to również nie są obce mi wzdęcia i gazy – mimo, że próbuję naprawdę przyzwoicie oraz zdrowo się odżywiać. Nie mogę wszystkiego zwalać na kurz, więc postanowiłam przyjrzeć się sprawie bliżej. Tak trafiłam na badanie Valida – mikroflora jelitowa, które:

Valida – Mikroflora jelitowa jest badaniem dysbiozy jelitowej grzybicy jelit. Pozwala na ocenę jakościową oraz ilościową szczepów bakterii i grzybów zasiedlających nasz przewód pokarmowy.Valida

Dlaczego jelita są takie ważne?

Jelita nie tylko wspomagają działanie układu odpornościowego, ale również pomagają trawić pokarmy, wspomagają metabolizm, produkują witaminy i chronią przed patogenami. Mają również wpływ na nasze emocje i samopoczucie!

O tym, że jelita pełnią tak bardzo ważne funkcje w naszym życiu dowiedziałam się dopiero jak zostałam matką i zaczęłam interesować się wzmocnieniem odporności moich dzieci. Na co dzień suplementuję im odpowiednie dla nich probiotyki i faktycznie zauważyłam, że od tego czasu podatność Żabka na infekcję zmalała. Natomiast swoje jelita przez dłuższy czas olewałam, a okazjonalnie dodatkowo katowałam różnego rodzaju dietami lub zmianami żywieniowymi…

Dlatego wracając do formy tym razem postanowiłam zacząć „od d… strony” :) Nie tylko ze względu na występującą u mnie alergię, stres, nadwagę i zmęczenie. Ale również w związku z częstymi przypadkami występowania raka jelita w mojej rodzinie – powinnam już być bardziej czujna w tym temacie, w końcu nie mam już 18 lat. Od dawna…

Dlaczego warto przebadać swoje jelita?

Zaburzenia mikroflory jelitowej mogą powodować między innymi:

migreny;
złe samopoczucie;
częste infekcje;
alergie (pokrzywki, egzemy, ASS);
nietolerancje pokarmowe;
biegunki;
zaparcia;
stan zapalny jelit;
zespół jelita drażliwego;
grzybicę jelit.

Również warto zbadać mikroflorę jelitową w przypadku:

ADHD i nadpobudliwości;
autyzmu;
chorób takich jak: Hashimoto, łuszczyca, celiakia, RZS, ZZSK;
chronicznego zmęczenia;
nadwagi i otyłości;
nawracających infekcji;
depresji.

Dzięki badaniu można zdiagnozować skład mikroflory jelitowej i dobrać probiotykoterapię celnie pod swój problem.

Czy wiecie, że…?

Takie badanie jest również istotne dla kobiet planujących i będących w ciąży, ze względu na przekazywanie dziecku własnej mikroflory jelitowej podczas porodu. Dlatego właśnie w tym okresie warto o nią szczególnie zadbać. Ja o tym nie pomyślałam wcześniej – a szkoda.

Jak wykonać badanie?

Badania, między innymi Valida – mikroflora jelitowa, można zakupić na stronie: valida.pl lub sklep.4active.eu. Do domu dostarczany jest zestaw pobraniowy wraz z dokładną instrukcją jak pobrać materiał do badania i jak go następnie przechowywać do przyjazdu kuriera. Powiem Wam, że jest to bardzo wygodne – a wiem co mówię, bo na Oddziale Alergologii w Gdańskiej Akademii Medycznej przez 3 dni musiałam pobierać kał do badania i uwierzcie mi, że wykonanie takiego pobrania w domu to istny luksus! Kuriera zamawiamy na koszt laboratorium, do zestawu pobraniowego dołączone jest pudełko zwrotne wraz z kopertą i wypełnionym listem przewozowym. Należy jedynie pamiętać, by kuriera zamówić między poniedziałkiem a czwartkiem, w ciągu 24h od umieszczenia naszej próbki kału w lodówce. Zresztą wątpię, by ktoś chciał, aby leżała ona tam dłużej – ale spokojnie, pakujemy ją w specjalne styropianowe pudełko z zamrożonym wkładem chłodzącym i tak sobie w tej lodówce leżakuje. Ja wykonałam pobranie rano, kuriera zamówiłam w południe. Wszystko poszło sprawnie :)

Moje wyniki.

Pokażę Wam fragment moich wyników. Poza nimi dostałam 5 stron A4 ich interpretacji oraz propozycji probiotykoterapii, „skrojonej na miarę” pod mój wynik, więc na ten moment wszystko jest dla mnie jasne.

Wygląda na to, że w przypadku mikroflory beztlenowej stwierdzono brak niektórych pożytecznych bakterii (z mikroflory ochronnej), a w przypadku mikroflory tlenowej obniżenie wartości jednego typu bakterii z mikroflory immunostymulującej.

Poziom Candida albicans, co jest ładnym określeniem jednego z grzybów (który naturalnie występuje u 50 – 70% populacji) mam nieco podwyższony, co również zakłóca równowagę w składzie mojej mikroflory jelitowej. Dlatego moja dieta powinna wyeliminować cukry proste i wyroby z drożdży. Czyli piwo muszę zamienić na wino i odstawić chlebek, nawet ten robiony przez Szanownego na zakwasie…

Poza tym w badaniu Kalprotektyny wyszedł mi podwyższony wynik, co może wskazywać na stan zapalny spowodowany jakąś infekcją lub nietolerancją pokarmową.

W związku z moimi wynikami, zaproponowano mi terapię probiotykami Lactibiane i Lactichoc. Aby taka terapia przynosiła efekty należy ją stosować przez dłuższy czas – w przypadku Lactibiane od 3 do 6 miesięcy (jedynie Lactichoc mam przyjmować przez 20 dni). Dlatego, za 3-4 miesiące ten tekst będzie edytowany i napiszę Wam jak się czuję po wdrożeniu terapii. :)