Przerwa Świąteczna
Kochani, w związku z tym, że Grudzień jest bardzo wymagającym miesiącem, postanowiłam zrobić małą świąteczno-blogową przerwę. W Nowym Roku znowu będziecie mogli spodziewać się wpisu w każdy poniedziałek, środę i piątek. Obiecuję, że nigdzie nie uciekam!
Skąd takie postanowienie?
- Samo się na Święta nie ogarnie.
- Samo się na Święta nie ugotuje.
- Samo się na Święta nie posprząta.
- Samo się nie…
Zarówno u mnie jak i u Was przecież. Grudzień nie jest miesiącem sprzyjającym ani czytaniu, ani pisaniu.
Dodatkowo pewnie większość dzieci ma jakieś infekcje… Żabek już od dłuższego czasu jedną nogą w infekcji. Więc ani chory, ani zdrowy. Marudzi, bo jest mu niekomfortowo, ale nie na tyle, żeby cicho leżeć w miejscu. Do przedszkola jednego dnia idzie, bo zachowuje się jak zdrowa ryba. A następnego dnia jesteśmy udupieni w domu, bo stan podgorączkowy. U wielu z Was pewnie podobnie.
A jak sobie pomyślę o choince… Bo wiecie, mając w domu ZOO trzeba wziąć pod uwagę fakt, że zarówno drzewkiem jak i ozdobami zainteresuje się nie tylko zbuntowany dwulatek. Jest również wiecznie-wkurzony kot, suka ze zbliżającą się cieczką (no pewnie, że teraz!) i druga suka, z zamiłowaniem gryząca większość rzeczy, które jej wpadną w paszczę. Wygląda na to, że przez najbliższe dni będę się zastanawiać w którym kącie postawić choinkę. I czym ją zastawić.
Ponadto pewnie sporo z Was zostawiło sobie zakupy świąteczne na ostatnią chwilę. Przez co zamiast się relaksować przed kompem, biegacie po sklepach stacjonarnych lub surfujecie po Internetowych. Ja akurat prezenty jak zwykle kupiłam w listopadzie. I dobrze, bo Wy kupujecie prezenty w moim sklepie, więc mogę spokojnie zająć się pakowaniem paczek. Broń Boże – nie narzekam. Lubię pakować Wasze paczki. Ale jak wiadomo w grudniu jest ich więcej, a ja chcę żeby zdążyły przed świętami.
A jeśli mowa o sklepie – to przygotowuję nową odsłonę. Chcę trochę uprościć sposób zamawiania i być może rozszerzyć asortyment. Uznałam, że teraz kiedy Wy również jesteście zabiegani, to będzie najlepszy czas, żeby sobie pogrzebać w szablonach i powymyślać nowe wzory. Gdzieś między wycieraniem skutków cieczki, pakowaniem paczek, ozdabianiem domu, ubieraniem choinki, gotowaniem, zmienianiem pieluch, układaniem klocków i piciem kawy (no dobra, wina). Dlatego czasami blog może być niedostępny.
Mimo to sklep w tym czasie będzie działał bez zmian, a ja wciąż będę aktywna zarówno na facebook’u jak i na instagramie. Pewnie też coś na blog wrzucę, ale w „starym wymiarze” widzimy się w Nowym 2016 Roku!
Możecie z czystym sumieniem siedzieć w sklepie bez obaw, że coś Was ominie!
- 18 December 2015
- 9 komentarzy
- święta