Rodzicielski rollercoaster.
Chyba trzeba być rodzicem, żeby wiedzieć, jaką wybuchową mieszankę uczuć są w stanie zafundować dzieci. To niesamowite, jak całkowicie skrajne uczucia potrafią się ze sobą mieszać, a mimo to nie doprowadzają nas pod drzwi zakładu zamkniętego…
Macie czasami wrażenie, patrząc na swoje dzieci, że nie ma takiej rzeczy na tym świecie, której byście dla nich nie zrobili, jakby od tego zależało ich życie? Że bez wahania poświęcilibyście własne? A następnie, po krótkiej chwili, jakimś małym spięciu, macie ochotę te swoje najukochańsze dziecko udusić? Nie dosłownie, rzecz jasna, ale zbiera w Was złość, irytacja lub po prostu smutek… Normalnie ambiwalencja!
Oczywiście nie oznacza to, że każdy rodzic jest chory psychicznie. Ale zobaczcie sami, ile szaleństwa znajduje się w rodzicielstwie… Właśnie coś w rodzaju takiej ambiwalencji (kocham Cię, ale chyba uduszę!), ambisentencji i ambitendencji, towarzyszy mi każdego dnia. Z tą różnicą, że w pełnej świadomości.
Jak na rollercoasterze!
Kolejka górska, przy emocjach związanych z byciem rodzicem, to mały pikuś! Czasami pod wieczór, zwłaszcza w te dni, które spędzamy całe razem, jestem tak zmęczona tą mieszanką różnych emocji, że aż sama się dziwię, że mój organizm to znosi.
Czujemy się w pełni odpowiedzialni za nasze dzieci, więc wszystko co z nimi związane, porusza różne struny w naszym mózgu. Czujemy dumę, jak pokona jakieś swoje ograniczenie. Strach, jak skacze na kanapie. Upokorzenie, jak rzuci się w histerii na sklepową podłogę. Smutek, jak nas odepchnie. Radość, jak nas przytuli. Złość, jak rzuca zabawkami. Rozczarowanie, jak nie zje długo przygotowywanego obiadu. Niepokój, jak podejrzewamy gorączkę. Zmęczenie, jak po raz setny zadaje to samo pytanie. Rozczulenie, jak złapie nas samo za rękę. I to wszystko czasami w ciągu paru godzin! Cały czas z uczuciem miłości w tle. To naprawdę cud, że człowiek jeszcze nie zwariował.
Jeśli właśnie tak się czujesz, to nie martw się! Za rogiem nie czeka srogi pan z białym kaftanem! Matka Natura jakoś tak to fajnie obmyśliła, że rodzice nie tracą zmysłów w tym całym szaleństwie. Przynajmniej nie tak do końca ;)
- 25 November 2016
- 5 komentarzy
- matka, ojciec, przemyślenia, rodzina