Sen dziecka w pigułce. Podsumowanie.
Podsumowując kwestię spania dziecka – chociaż zapewne do tematu wrócimy, bo to sen dziecka jest tematem najwyższej rangi. Nie dość, że istotnie wpływa na nasze samopoczucie, to w dodatku spędza sen z naszych powiek…
Warto więc zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby sobie zapewnić jak najlepszy sen. Pamiętając przy tym, że jednak każde dziecko jest inne i różne dzieci mają różne potrzeby senne. Jedne śpią krócej, inne dłużej i choćbyśmy stawali na uszach – nic na to nie poradzimy. I nie wierzcie w to, że sposób karmienia ma istotny wpływ na długość snu. Fakt, że mleko modyfikowane jest bardziej sycące, ale znam również przypadki niemowląt karmionych piersią, które przesypiają noce szybciej, niż niektóre karmione mm! Oboje moich dzieci dość szybko przesypiało i ogólnie ładnie sypia nocą. Pewnie za to w dużej mierze odpowiadają moje śpiące geny – ale być może również jakieś faktyczne działania przeze mnie stosowane, dlatego mam dla Was garść porad – które mogą (chociaż niestety nie muszą) pomóc :)
Moje złote rady:
- Pilnuj temperatury – postaraj się nie ugotować swojego dziecka. Lepiej zaziębić i przykryć dodatkowym kocem niż dać się mu zapocić. Optymalna temperatura w nocy to ok 18 stopni.
- Zastanów się, czy dziecko potrzebuje tyle miejsca – może lepiej stworzyć mu warunki „brzuchowe”, czyli: ciasno, ciemno i głośno. Zamiast łóżeczka lub do łóżeczka można zorganizować baby boxy, gniazda niemowlęce, kosze mojżeszowe – aby niemowlę nie miało poczucia zbyt dużej przestrzeni. Absolutna cisza również nie jest „naturalnym” środowiskiem, z pomocą może przyjść tzw. „biały szum”.
- Krępuj niemowlę – jest ostatni moment kiedy możesz je skrępować i nie sprowokować opieki społecznej do działania. Jest olbrzymi wybór przeróżnych otulaczy, zapewniających dzieciom ograniczenie ruchów – jak w brzuchu. Ja otula(ła)m do 5 miesiąca i bardzo sobie chwalę.
- Zastosuj Egipskie ciemności! – nawet jeśli pokój będzie wyglądał jak z imprezy halloween w związku z zawieszonymi na oknach czarnymi prześcieradłami – to warto! Mózg jak jest ciemno, to przekonuje małe ciałko, że trzeba spać. Lęk związany z ciemnością pojawia się dopiero w okolicy 2-3 roku życia, do tego czasu dzieci jeszcze nie dostrzegają potworów :)
- Porządna kolacja to podstawa – jeśli już potomek może spożywać coś więcej niż mleko, warto zapodać na-noc-zapychającą-kaszkę. Niemowlęta dodatkowo można „dopchać” mlekiem. Wyeliminuje to budzenie się z głodu. Byle oczywiście nie przesadzić i nie doprowadzić do bólu brzucha – we wszystkim należy zachować umiar.
- ZĘBY! – jeśli ząbkowanie przeszkadza we śnie, należy uzbroić się w cierpliwość, pomóc potomkowi w przetrwaniu nocy, zaopatrzyć się w kofeinę i niestety pogodzić ze swoim losem. Nie zmieniać rytuału i przeczekać. Smarować obolałe dziąsła i w ostateczności faszerować przeciwbólowymi na noc.
- Koszmary – niezależnie jaką metodę spania przyjęłaś, jak dopadnie potomka koszmar (co na pewno usłyszysz) – przytul!
- Przemyśl wspomagacze – jeśli stosujesz smoczek, ale dziecię budzi się za każdym razem jak smoczek wypadnie mu z buzi, to znaczy, że coś poszło nie tak. Nie będzie to łatwe, ale jeśli nie chcesz zostać smoczkowym-więźniem to warto się zastanowić nad odstawieniem lub zastąpieniem uspokajacza.
- Gazy – bóle brzuszka są również wrogami dobrego snu. Bądź zaopatrzona w Espumisan. Jeśli zauważysz objawy związane z bólem brzuszka – reaguj!
- Niuchaj – jak COŚ wyniuchasz, to wiesz w czym rzecz…
- Proces zasypiania – wiedz, że zasypianie dziecka trwa ok 20 minut, w tym czasie musisz być jak ninja – niesłyszalna i niewidzialna!
- Ustal gdzie śpi się najlepiej – czy jesteście za blisko, lub za daleko. Pamiętaj o konsekwencjach swojej decyzji w przyszłości. Jeśli decydujesz się spać razem z dzieckiem, miej świadomość, że może być je później naprawdę trudno wyprowadzić. Ale jeśli to dla Ciebie nie problem, to dla nikogo innego również nie powinien być. Jeśli dziecko wyprowadzasz do jego pokoju, licz się z tym, że będziesz tam regularnie biegać przez kilka lat – może warto wstawić dodatkowe łóżko lub materac, na wypadek jakbyś chciała odpocząć po tym bieganiu.
- Nie przeocz oznak senności – odwlekanie snu, gdy dziecko jest już gotowe, tylko i wyłącznie wyjdzie Ci bokiem. Więc jak widzisz, że dziecko trze oczy, pokłada się, ziewa, marudzi – masz około kwadransa, żeby dziecko bezproblemowo zaczęło drzemkę lub sen.
- Ogranicz niewygody – uwierająca metka, niewygodna pidżamka, zimne prześcieradło, drapiące skarpetki – to wszystko może stwarzać problemy o których często zapominamy.
- Zaplanuj jakiś fajny rytuał – tylko nie egzorcyzmy… :)
Jeśli po zastosowaniu tego wszystko Twoje dziecko wciąż śpi, jak mysz pod miotłą – nie martw się. Musisz się z tym pogodzić i przeczekać – wszystko kiedyś mija. Zemścisz się jak pójdzie do szkoły i wtedy nie będzie chciało wstawać :)
Więcej o śnie możesz poczytać tutaj:
Please check your feed, the data was entered incorrectly.- 21 January 2015
- 23 komentarze
- #top7, dziecko, matka, sen