Siad w literę W – można czy nie można?
Nie powiem Ci jak ma siedzieć Twoje dziecko. Nie odważyłabym się wziąć na swoje barki taką odpowiedzialność. Nie jestem fizjoterapeutą, a sama kieruję się w tej kwestii instynktem i opinią zaufanego pediatry, który zna moje dziecko.
To czy pozwolisz swojemu dziecku siedzieć w tak zwaną literę W zależy od Ciebie i ja nie zamierzam podważać Twojej decyzji. Ale spróbujmy na sprawę spojrzeć obiektywnie…
Czym jest siad w literę W?
Ten sposób siadania nazywany jest również „żabim siadem” – może dlatego ten mój Żabek tak go sobie upodobał…
Kiedy można siadać w literę W?
To znaczy, że nie stanie się nic strasznego, jeśli dziecko często zmienia pozycje w których siedzi. Tak naprawdę to żadna pozycja siedząca nie jest dobra, jeśli nie jest zmieniana. W przypadku jeśli dziecko nie ma upodobanej jednej pozycji siedzącej, prawdopodobnie nie ma się czym martwić.
Kiedy nie można siadać w literę W?
Możliwe efekty uboczne siadu W*:
- Zaokrąglenie pleców
- Słabe mięśnie tułowia
- Stanie i chodzenie z nóżkami zrotownymi do wewnątrz
- Koślawienie kolan
- Ustwienie bioder w rotacji wewnętrznej
- Nieprawidłowy rozwój stawów biodrowych
- Skrócenie tylnych mięśni uda
* źródło: http://dlapacjenta.fizjopunkt.pl/strefa-dziecka/siad-w-u-dzieci
Dlaczego uczę Żabka, aby NIE siadał w literę W.
Nie znam dorosłych, którzy tak siedzą, dlatego instynktownie wcale nie wydaje mi się to takie naturalne. Przemawiają do mnie argumenty dlaczego nie należy tak siadać, chociaż nie mam 100% pewności, że są słuszne. Ale wiem trzy rzeczy:
- Pediatra zauważyła, że Żabkowe nóżki zaczynają się krzywić w literę X i zabroniła tak siadać.
- Fizjoterapeuta również zaleciła częstą zmianę pozycji siedzącej i nie zaleca dłuższego siedzenia w pozycji W.
- Jeśli nie pozwolę mu tak siadać to nic mu się nie stanie, nie odbieram mu czegoś nadzwyczajnego, nie psuję mu dzieciństwa. Przynajmniej będę miała swoje sumienie czyste. I jeśli kiedyś będzie miał krzywe nogi, to będę miała pewność, że to nie moja wina.
Powiedz sama, jeśli mam wybrać czy słucham naszego pediatry i fizjoterapeuty czy osoby, której nie znam i która tak na dobrą sprawę nie zna nas, to chyba nie dziwisz się mojemu wyborowi?
Nie martwiłabym się tym tak bardzo, jakby Żabek zmieniał pozycje w których siedzi, ale on tego nie robi. Upatrzył sobie tą jedną i siada głównie właśnie w ten sposób. Sama mam problemy z kręgosłupem i kolanami, więc zrobię wszystko co mogę, aby on tego uniknął – nawet jeśli będę po stokroć razy dziennie powtarzać „ładnie nóżki”.
To do Ciebie należy decyzja w co wierzysz. Tylko nie kieruj się proszę argumentami „ja tak siedziałam i nie mam krzywych nóg”. Umówmy się, że noga nodze jest nierówna, jedne dzieci siedzą tak 5 minut, a inne 5 godzin.
A jeśli macie ochotę posłuchać co p. Zawitkowski, który jest uznanym autorytetem w kwestii fizjoterapii, ma do powiedzenia na ten temat, to >>tutaj<<.
Please check your feed, the data was entered incorrectly.- 17 October 2016
- 51 komentarzy
- dziecko, porady, zdrowie