Świeżo upieczona mama – po czym ją poznać?
Jakiś czas po urodzeniu Żabka, spojrzałam w lustro i się nie poznałam. Wyglądało to trochę tak, jakbym została podmieniona w szpitalu. Bo poszła do niego naładowana energią i nadzieją, umalowana kobieta, z dużym twardym brzuchem. A wyszła… Trochę lżejsza, niewyspana, pobrudzona, nowa – JA. Świeżo Upieczona Mama. Czyli Mombie.
Czym więc wyróżnia się Świeżo Upieczona Mama?
- Podkrążone oczy – z braku snu of course.
- Mokra plama na bluzce – w okolicy sutka, lub nawet symetrycznie na obu sutkach.
- Smuga z mleka na plecach – trzeba być matką, żeby zrozumieć jak ona się tam znalazła…
- Zanim napije się kawy/herbaty, sprawdza jej temperaturę na nadgarstku – poważnie.
- W lodówce zostawia dziwne rzeczy – np. okulary, komórkę czy portfel.
- Ma brzuszek – już nie twardy, ciążowy. Ale też nie związany z nadwagą. Tylko taki 'bez sensu’.
- Jeśli rodziła naturalnie, to prawdopodobnie siada na jednym pośladku – z grymasem na twarzy.
- Może się zdarzyć tak, że ma pierś na wierzchu – nawet miejscu publicznym. I nie w momencie karmienia.
- Odpowiada w liczbie mnogiej – na pytanie „co słychać?” odpowiada: „robimy kupkę przy każdym karmieniu”.
- Posiłki, które spożywa są zimne – nie dlatego, że ich nie podgrzała…
- W jej torebce znajdziesz: smoczka, pieluszkę tetrową, jednorazową, krem do sutków, mokre chusteczki i sudocrem – a jeśli czegoś zabraknie, to dostrzeżesz panikę.
- Potrafi spać w kącie – w przedziwnej pozycji.
Poza tym ciągle towarzyszy jej niemowlę – praktycznie na wyciągnięcie ręki. Lub ręki Tatusia. Zawsze gotowe do ssania, kupkania i siusiania. Głośno okazujące swoje potrzeby. Zdecydowanie zajmujące centrum wszechświata.
Zobacz również: Mama kilkulatka – po czym ją poznać?
- 15 May 2015
- 44 komentarze
- dziecko, forma, matka, rodzina