ByHania +

O-dziecko,o-ironio!

[PŻPS] oznacza Pół Żartem Pół Serio, żeby mnie ktoś nie posądził na wstępie o oskarżanie niemowląt o złe intencje! :) Ale na pewno każda mama zna którąś z poniższych sytuacji. Na ich podstawie odkryłam jakie są „prawdziwe” powody płaczu niemowlaka!

ByHania +

O-dziecko,O-matko!

Wiecie jaka jest najgorsza metoda wychowawcza? Taka, której nie ma. Która odbija się ciszą i obojętnością od czterech ścian. Taka, która sieje strach i pustkę w głowie małego dziecka…

ByHania +

O-dziecko,O-matko!,porady

„Skulił się w kącie słuchając jak rodzice się przekrzykują. Chciał zapytać co będzie na kolację, ale przez awanturę, która nagle wybuchła, stracił zainteresowanie jedzeniem.

ByHania +

O-dziecko,O-matko!

Obawiam się, że bunt dwulatka wszedł w fazę szczytową. Chociaż nie, ja mam nadzieję, że to faza szczytowa. Bo jak się okaże, że może być jeszcze gorzej, to grozi mi odebranie praw rodzicielskich…

ByHania +

kryzysy,O-dziecko,porady

Z dnia na dzień podmieniono mi dziecko. Nic nie wskazywało na to co zacznie się dziać, więc matka się nawet nie mogła na to przygotować. Wzięta z zaskoczenia, kryzys dziecka przechodzi wraz ze swoim półtoraroczniakiem…

ByHania +

O-dziecko,O-matko!,porady

Dzwonek do drzwi. To pewnie kurier. Wstaję i powoli udaję się w kierunku drzwi. Ale coś mnie hamuje… I sprawia, że nie mogę wykonać kolejnego kroku. Tak, to dziecko przyklejone do mojej nogi. Jak żabka drzewna do liścia…

ByHania +

O-dziecko,o-ironio!

Ataki złości dziecka doprowadzają do ataków złości rodziców. Żeby było jasne – jestem przeciwna stosowaniu przemocy, gróźb i kar. Chyba, że pozostają one w głowie rodzica… – to hulaj dusza, ograniczeniem jest jedynie granica kreatywności!

[PŻPS] oznacza Pół Żartem Pół Serio, żeby mnie ktoś nie posądził na wstępie o oskarżanie niemowląt o złe intencje! :) Ale na pewno każda mama zna którąś z poniższych sytuacji. Na ich podstawie odkryłam jakie są „prawdziwe” powody płaczu niemowlaka!

Wiecie jaka jest najgorsza metoda wychowawcza? Taka, której nie ma. Która odbija się ciszą i obojętnością od czterech ścian. Taka, która sieje strach i pustkę w głowie małego dziecka…

„Skulił się w kącie słuchając jak rodzice się przekrzykują. Chciał zapytać co będzie na kolację, ale przez awanturę, która nagle wybuchła, stracił zainteresowanie jedzeniem.

Obawiam się, że bunt dwulatka wszedł w fazę szczytową. Chociaż nie, ja mam nadzieję, że to faza szczytowa. Bo jak się okaże, że może być jeszcze gorzej, to grozi mi odebranie praw rodzicielskich…

Z dnia na dzień podmieniono mi dziecko. Nic nie wskazywało na to co zacznie się dziać, więc matka się nawet nie mogła na to przygotować. Wzięta z zaskoczenia, kryzys dziecka przechodzi wraz ze swoim półtoraroczniakiem…

Dzwonek do drzwi. To pewnie kurier. Wstaję i powoli udaję się w kierunku drzwi. Ale coś mnie hamuje… I sprawia, że nie mogę wykonać kolejnego kroku. Tak, to dziecko przyklejone do mojej nogi. Jak żabka drzewna do liścia…

Ataki złości dziecka doprowadzają do ataków złości rodziców. Żeby było jasne – jestem przeciwna stosowaniu przemocy, gróźb i kar. Chyba, że pozostają one w głowie rodzica… – to hulaj dusza, ograniczeniem jest jedynie granica kreatywności!