ByHania +

O-dziecko

Znowu polecimy pół żartem pół serio. A raczej serio, ale z przymrużeniem oka :) Powoli z Żabcią kończymy etap niemowlęctwa, pierwszy rok za rogiem. Po raz kolejny zadziwiło mnie, ile może się zmienić w ciągu 12 miesięcy. Od leżącego dzieciątka po jęczące, ząbkujące, wspinające się, mające swoje zdanie, cudnie uśmiechnięte dziecko.

ByHania +

pierwszy rok życia dziecka

Teraz to już naprawdę jesteśmy o krok od zdmuchnięcia pierwszej świeczki na torcie :) Ostatni miesiąc był dla nas bardzo intensywny, a dla Matki dość męczący. Żabcia udoskonala przemieszczanie się, łobuzowanie, gadanie oraz permanentnie ząbkuje…

ByHania +

pierwszy rok życia dziecka

Żabcia skończyła 10 miesięcy i… się zepsuła! ;) Nie wiem kto podmienił mojego małego aniołka i w zamian podrzucił małą DRAMA QUEEN! Nie wiem, czy to wina kolejnych zębów, czy wychodzi z niej „prawdziwe ja”- ale momentami naprawdę jestem nią zmęczona.

ByHania +

porady,recenzje

Żabek uwielbia wodę! Regularnie zamęczał mnie pytaniami „kiedy pojedziemy na basen???” albo „kiedy pojedziemy na plażę???”. Do tej pory z basenu miał okazję korzystać podczas naszych weekendowo-hotelowych wypadów. Ale ponieważ tak mu się spodobało, postanowiłam to zmienić i zapisać Żabka na naukę pływania.

ByHania +

pierwszy rok życia dziecka

Minął dziewiąty miesiąc, czyli oficjalnie Żabcia jest po tej stronie brzucha dłużej, niż w jego środku. W tym miesiącu przede wszystkim mamy sukces w postaci pełzania do przodu! Co powoduje, że Żabcia dużo mniej frustruje się na podłodze.

ByHania +

O-dziecko,O-matko!

Często między 7 a 9 miesiącem pojawia się u niemowląt tak zwany lęk separacyjny. Nie dało się nie zauważyć, gdy Żabcia w pewnym momencie, po raz pierwszy rozpłakała się po wzięciu na ręce przez ciocię, którą często spotka i która często ją na ręce brała. I od tego czasu tęsknota za mamą, nawet gdy ta jest obok, przybiera na sile.

ByHania +

O-dziecko

Żabek zawsze wydawał mi się taki malutki. Wciąż zresztą wydaje mi się, że to mały chłopiec. Dopóki nie stanie ramię w ramię z równolatkiem. Wtedy sobie myślę, że faktycznie kawał z niego chłopa i ludzie naokoło mają rację. Tylko czemu na każdym kroku muszą nam to oznajmiać mówiąc: „taki duży, a jeszcze nie…„

Teraz to już naprawdę jesteśmy o krok od zdmuchnięcia pierwszej świeczki na torcie :) Ostatni miesiąc był dla nas bardzo intensywny, a dla Matki dość męczący. Żabcia udoskonala przemieszczanie się, łobuzowanie, gadanie oraz permanentnie ząbkuje…

Żabcia skończyła 10 miesięcy i… się zepsuła! ;) Nie wiem kto podmienił mojego małego aniołka i w zamian podrzucił małą DRAMA QUEEN! Nie wiem, czy to wina kolejnych zębów, czy wychodzi z niej „prawdziwe ja”- ale momentami naprawdę jestem nią zmęczona.

Minął dziewiąty miesiąc, czyli oficjalnie Żabcia jest po tej stronie brzucha dłużej, niż w jego środku. W tym miesiącu przede wszystkim mamy sukces w postaci pełzania do przodu! Co powoduje, że Żabcia dużo mniej frustruje się na podłodze.