#TOP7: irytujących pytań.
Tak w nawiązaniu do wpisu: „czy on nie jest głodny?„. Zebrałam 7 problemów, z którymi ewidentnie matki sobie nie radzą, skoro reszta społeczeństwa poczuwa się w zwróceniu uwagi w danym temacie…
-
Czy on nie jest głodny?
Cały post jest na ten temat. W skrócie: matki bardzo często próbują zagłodzić swoje dzieci. A co najgorsze, jak ktoś chce podkarmić ich dziecko sernikiem, czekoladą, pasztetem, bigosem czy hamburgerem, to nie wyrażają na to zgody!
-
Czy nie chce mu się pić?
Tak jak z karmieniem, matka pewnie ciągle zapomina żeby napoić. A jeszcze nie daj Boże matka wyrodna do szpiku kości i poza mlekiem daje do picia jedynie wodę. I co ma w takiej sytuacji zrobić biedna ciotka, która specjalnie przygotowała kompocik z toną cukru?
-
Czy nie jest mu za zimno?
Zimne rączki królują w macierzyńskich niedociągnięciach. Nie ważne, że niemowlęta mają słabe krążenie i w związku z tym zimne rączki i stópki. I nie ważne, że fakt czy mu zimno czy ciepło sprawdzamy na karku. Przecież na pewno jest mu za zimno, bo nie ma 10 warstw więcej niż Ty. I na pewno tego nie zauważyłaś.
-
Czy nie trzeba zmienić pieluchy?
Niektórzy zapominają, że pielucha jednorazowa – w przeciwieństwie do majtek – WCHŁANIA mocz. Czyli dziecku, które dopiero co się zsiusiało, nie trzeba w mgnieniu okaz mieniać pieluchy. Natomiast, gdy mamy do czynienia z „dwójeczką” to smród tak się ciągnie za dzieckiem, że nie ma mowy, by matka puściła to bokiem.
-
Czy nie jest mu niewygodnie?
Wiecie, ja też uwielbiam sadzać Żabka w za ciasnych ubrankach, w za małym foteliku. Lub wciskam go w kombinezon narciarski, szpilki i idziemy an spacer na molo.
-
Czy nie jest zmęczony?
Jest. Ale jak go teraz położę spać, to o 4 nad ranem będzie rześki jak skowronek – w przeciwieństwie do mnie. Więc musi się jeszcze przemęczyć. Tak, jestem wyrodną matką.
-
Czy już pełza/siada/raczkuje/wstaje/chodzi/lewituje?
Do momentu, gdy dziecię nasze ewidentnie będzie chodzić, a wszyscy naokoło to zobaczą, będą Cię zamęczać pytaniem o etap rozwoju związanego z przemieszczaniem się. Często nawet zanim padnie pytanie o imię to pada już pytanie o to czy już chodzi. Potem ile już ma – bo w końcu roczek to „magiczna granica”…
Pytania napisane w rodzaju męskim tylko i wyłącznie dlatego, że autorka posiada synka. Wszystko powyższe w równym stopniu dotyczy płci piękniejszej.
- 1 December 2014
- 73 komentarze
- #top7, dziecko, matka