Ząbkowanie – objawy i postępowanie.
Zakradł się w nocy, chociaż o swoim przyjściu zaczął informować już kilka tygodni wcześniej. Płacz go nie zniechęcił. Wiedział, że pojawia się trochę za wcześnie. Że nie jest książkowym przykładem. A mimo to postanowił się zjawić przed czasem, powodując krzyk i łzy.
Wiedział, że jest odpowiedzialny za niespokojne noce. Ale był już taki zniecierpliwiony. Specjalnie wybrał wyjątkowy dzień – żeby na zawsze zapamiętać jego przyjście. Tak, to on. Pierwszy ząb – Święty ząb kanonizacyjny.
Miałam koszmary o ząbkowaniu.
Nie wiem jak Was, ale mnie te zęby, dopóki nie zaczęły się pojawiać napawały strachem. Z niepokojem obserwowałam jak mój kochany Bratanko-Chrześniak cierpi wraz z każdym kolejnym pogromcą przespanych nocy. Biedactwo bardzo przeżywa każdego jednego zęba. Aż żal patrzeć, bo niestety, ale w tej kwestii za dużo zrobić się nie da – te 20 paskud musi wyjść i już.
Na tydzień przed pojawieniem się pierwszego zęba byliśmy na kontroli u (ex)pediatry, gdzie zapytałam się, czy możliwe żeby zaczął ząbkować, bo już taki niespokojny, ślini się strasznie i łapek z paszczy nie wyjmuje. Na co uzyskałam odpowiedź „Ależ mamo! Jeszcze za wcześnie! To normalne, że się ślini, ale pierwsze zęby wychodzą około 7 miesiąca! Ma jeszcze dużo czasu”. Tydzień później, w dzień kanonizacji naszego Papieża, zaskoczeni, przywitaliśmy pierwszego zęba. Żabek miał wtedy skończone 4 miesiące.
Jedna z moich mądrych książek bardzo mądrze zauważa:
Czyli nie wiemy nic.
Ani kiedy. Ani jak długo. Ani jak bardzo. Przeciętnie pierwszy wyrasta faktycznie w 7 miesiącu, ale Żabek jest doskonałym przykładem na to, że nie ma co się przeciętnością kierować.
Czas ząbkowania może być dziedziczny. Może, ale nie musi. Tutaj nie mogę się odnieść, bo moja mama nie pamięta, kiedy ja ząbkowałam.
Tracy Hogg w swojej „Zaklinaczce dzieci” napisała:
- ę od wczesnych tygodni życia. Żabek w trakcie ząbkowania może i faktycznie ślinił się bardziej, ale w zasadzie to cały czas ciągnie ślinę za sobą metrami.
- Wysypka na brodzie – no bo ślina…
I u nas mniej więcej to się zgadza. Najtrudniejsze są 3 dni.
Ząbkowanie – co może wskazywać na to, że mamy już z nim do czynienia?
- Ślinienie się – poważnie? Niemowlęta ślinią się jakby miały wścieklizn
- Kaszel – no bo ślina. Jak nie ma innych dolegliwości, to pewnie ślina.
- Gryzienie – i sama nie wiesz czy to ząbkowanie czy poznawanie świata przy pomocy paszczy.
- Ból – podobno dzieci najbardziej cierpią przy wyrzynaniu się pierwszego ząbka, później przyzwyczajają się i jakoś sobie z tym radzą, do momentu aż wychodzą trzonowe, które są większe i paskudniejsze.
- Rozdrażnienie – biorąc pod uwagę wyżej wymienione, to nie ma się co dziwić…
- Utrata apetytu – bo jak we wrażliwe dziąsełko dotyka się plastikową łyżeczką to nawet Tobie odechciałoby się jedzenia.
- Biegunka – ale związek nie jest udowodniony.
- Gorączka – związek, tak jak w przypadku biegunki, nie jest udowodniony.
- Niespokojny sen – wiadomo, że ząbkowanie nie dotyczy tylko dnia, więc wszystkie dolegliwości mogą się pojawić w nocy zakłócając sen Maluszka.
- Krwiaki dziąseł – niebieskie zgrubienia nie powinny nas niepokoić.
- Pociąganie uszka, pocieranie policzka – ból może promieniować wzdłuż nerwów.
Jak sobie poradzić z ząbkowaniem?
- Gryzaki prosto z lodówki (nie zamrażarki) – nam się sprawdziły gryzaczki Tommee Tippee Closer To Nature
- Coś zimnego do jedzenia lub picia – nie próbowałam, ale domyślam się, że faktycznie chłód może pomagać.
- Żele do smarowania – My stosowaliśmy Dentinox (jak dokuczało mu bardzo) i Calgel (jak dokuczało mniej)
- Lek na ząbkowanie – Camilia – również się sprawdził.
- Lek przeciwbólowy dla niemowląt – po konsultacji z pediatrą – w ostateczności, gdy wszystko inne zawiedzie, może uratować noc zarówno Maluszkowi jak i Tobie.
- Spray łagodzący podrażnienia jamy ustnej – Dentosept A MINI ma przyjemny malinowy smak i łatwo się aplikuje.
W jakiej kolejności można spodziewać się zębów?
Są różne kalendarze ząbkowania:
Jeden kalendarz mówi, że najpierw dolne jedynki, potem górne jedynki, boczne siekacze, przednie trzonowe, kły, tylne trzonowe.
Inny mówi: 4 siekacze dolne, 4 siekacze górne, przednie trzonowe: dolne-górne, kły: dolne-górne, tylne trzonowe: dolne-górne.
A nasz mówi: dolne jedynki (najpierw przebiła się lewa, po tygodniu prawa) – miesiąc przerwy – górne boczne siekacze (najpierw przebiła się prawa, po tygodniu lewa).
Podsumowując…
Ja znowu nie mogę narzekać. W okresie ząbkowania Żabek jest bardziej rozdrażniony, czasem apetyt mu nie dopisuje. Trochę pokasła nadmiarem śliny i zaślini wszystkich członków sfory od stóp (łap) do głów (pysków). Parę razy w nocy się obudził przy pierwszych dwóch zębach, ale wystarczyło posmarować żelikiem, żeby przynieść ulgę i dalszy sen. Kolejne zęby kończą się jedynie czasowym złym samopoczuciem. Wiem, że mam dużo szczęścia i wszystkim tego szczęścia życzę, bo te 20 paskud może wychodzić nawet przez 30 miesięcy. 30! A to jest 2 i pół roku! Kupa czasu. Ratujmy się czym możemy…
A żeby zapobiegać próchnicy już przy pierwszych ząbkach, to po ostatnim karmieniu przed snem, oraz karmieniach nocnych pamiętajmy, żeby przetrzeć kły mokrą pieluszką lub wacikiem, żeby osad zlikwidować.
A oto Żabka pierwsze zęby (tylko dolne, bo górne-wampirze jeszcze nie są fotogeniczne):
[EDIT2018: 15.06.2018 – pierwszy ząb Natalki w wieku 27 tygodni (6,5 miesiąca)]
Please check your feed, the data was entered incorrectly.- 26 June 2014
- 23 komentarze
- dziecko, płacz, rozwój, ząbkowanie