Jak obchodzić zaduszki.
Ostatnie dwa dni, zgodnie z tradycją, spędziłam na cmentarzu. W Gdańsku wszystkich bliskich mam na jednym cmentarzu. A właściwie to w jednym grobie, więc muszę przyznać, że nie mam za dużo roboty. Za to mam dużo czasu na przemyślenia…
Idąc wczoraj na groby, tuż przed bramą cmentarną, minęłam (poza srylionem stanowisk z kwiatami i zniczami):
- Stanowisko z żelkami Haribo, maskotkami i maskami halloweenowymi,
- Foodtruck’a z panini i frytkami,
- Grill z kiełbaskami i szaszłykami,
- Smakową watę cukrową.
O losie! Nawet nie chcę sobie wyobrażać co będzie za 10 lat. Pewnie karuzele i dmuchane zamki. „Grobbing” nabiera coraz to nowego znaczenia.
Tak więc dziecko moje drogie, nadejdzie taki czas, kiedy w dzień wszystkich świętych oraz w zaduszki będziemy się spotykać właśnie na cmentarzu. Tylko, że ja będę w słoiku.
Pozwól, że zostawię dla Ciebie instrukcję jak obchodzić to święto.
- Jeśli nie chcesz jechać w korkach, przez godzinę szukać miejsca parkingowego, żeby ostatecznie zaparkować 5 km od cmentarza, jednym kołem na krawężniku, drugim w jakiejś mega dziurze, a pozostałymi dwoma w błocie – wybierz się autobusem. A jak nie chcesz się kisić, to wybierz jakąś nienormalną godzinę typu 6, najpóźniej 7. Zaoszczędzony czas na korkach i szukaniu miejsca odeśpisz popołudniu.
- Daruj sobie wielkie krzaki, zanieś matce białą różę. I żeby znicz, broń Cię Boże, nie był w kształcie Świętego Mikołaja, Aniołka, czy też innej choinki. I na Boga, niech nie wydaje z siebie żadnych dźwięków.
- Jeśli moje wnuki będą wcinały smakową watę cukrową nad moim grobem, to przysięgam, że będę Cię straszyć w nocy.
- I nie pozwalaj im biegać po nagrobkach. Ja Tobie nie pozwalałam. Niech biegają naokoło. Mogą też zbierać liście.
- Jeśli na jakimś grobie nie pali się żaden znicz w te wyjątkowe dni, oddaj któryś z moich. Tradycja wymaga, by wszędzie się coś paliło.
- Nie kłócić się ani o układ ani o kolor zniczy.
I pamiętaj, żeby pamiętać o bliskich zmarłych przez cały rok. Ja wierzę, że oni codziennie pamiętają o nas.
- 2 November 2015
- 8 komentarzy
- matka, przemyślenia, święta